Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: "Cu Bicicleta Prin Carpatii Orientali" ... czyli "bikepacking with kids".

Widok wątkowy

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    02.2014
    Postów
    56

    Domyślnie "Cu Bicicleta Prin Carpatii Orientali" ... czyli "bikepacking with kids".

    W ostatnich dniach pokręciliśmy się trochę po rumuńskich Karpatach Wschodnich. Tym razem rowerowo.

    Na rozgrzewkę (zupełnie niepotrzebnie bo upały były nie do zniesienia), a raczej po drodze w góry, przejechaliśmy przez bardzo malownicze wzgórza w północnej części Równiny Transylwańskiej (Câmpia Transilvaniei), która równiną jest tylko z nazwy. Wzgórza, kamienne drogi, strome podjazdy i upały dały nam trochę w kość, ale zahartowały nas przed czekających na nas prawdziwymi górami.

    Potem były już w zasadzie tylko góry. Nie wiedzieliśmy jak nam pójdzie w górach, dlatego plan był dynamiczny i zakładał (jak się okazało bardzo słusznie), że apetyt będzie rósł w miarę jedzenia.

    Po kilku pomniejszych incydentach z terenem i przełęczami, najpierw podjechaliśmy drogą na Przełęcz Rotunda - dało się no to ruszyliśmy na najwyższy szczyt Gór Suhard (Omul - 1.932m). Po Suhardach były Kelimeny (Munții Călimani) - udało się zdobyć najwyższy szczyt (Pietros 2.100) a później jeszcze wjechać na 2.020m. Tym razem trzymaliśmy się grzbietu i przepięknym trawersem przejechaliśmy przez malownicze poiany. Z Kelimenów ruszyliśmy w stronę Gór Haszmasz (Munții Hășmaș) - przejeżdżając po drodze grzbietem gór Giurgeu (Munții Giurgeu). Z każdym dniem coraz śmielej sobie poczynaliśmy z górami i większą część trasy pokonywaliśmy po prostu grzbietami. Od tej pory na przełęcze nietypowo zamiast podjeżdżać - zjeżdżaliśmy z góry i podjeżdżaliśmy z nich pod górę. Najbardziej wymagający był przejazd przez Góry Haszmasz - po drodze sporo skał, wymagające ścieżki, sporo przewyższeń, itp. Kiedy zostało jeszcze trochę czasu pociągnęliśmy jeszcze przez Góry Ciuc.

    Królem podjazdów został krótki, ale stromy wjazd na przełęcz 1.270 m na lokalnej drodze z Gura Glodului do Bilbor. Polecam!

    Dojazd z Polski kombinowany - trochę rowerem, trochę pociągami tak, żeby nie było zbyt nudno i drogo. W drodze tam przez Słowację i Węgry, w drodze powrotnej obowiązkowo przez Ukrainę i dalej przez Słowację.

    Zapraszam do obejrzenia fotorelacji:

    https://picasaweb.google.com/klubik....patiiOrientali

    https://picasaweb.google.com/madziab...i?noredirect=1


    PABLO
    -----------------------------------------------------------------------------------------------
    > 1994-2014 - 20 lat wycieczek Klubu Karpackiego w Karpaty rumuńskie i ukraińskie
    Zapraszam na stronę WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 29-08-2014 o 21:23 Powód: Podmieniłem drugi link

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. "Klubik Karpacki na Stohu" ... czyli majówka w Górach Czywczyńskich
    Przez P_A_B_L_O w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 01-06-2014, 22:17
  2. "Wysłowienie Niewysłowionego", czyli Bieszczady i Metafizyka
    Przez Aragorn w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 28-09-2012, 20:39
  3. "Szarik" czyli moja najfajniejsza przygoda w pociagu :))
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 22-12-2011, 21:04
  4. Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 11-05-2009, 03:43
  5. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 27-11-2008, 10:42

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •