Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6

Wątek: motocyklem po bieszczadach

  1. #1
    elfik
    Guest

    Domyślnie motocyklem po bieszczadach

    hej! ze znajomymi wpadliśmy na pomysł wyprawy w bieszczady motocyklami. chcemy jechać jakoś na początku października. zadanie utrudnione - nikt za nas motórem jeszcze tam nie jechał. ja sama ostatni raz w tych okolicach byłam za dzieciaka, więc trochę czasu minęło dlatego pytanie mam - jest tu może ktoś, kto motocyklem pokonywał bieszczadzkie trasy, kto orientuje się którędy najlepiej jechać, może podzieli się jakimiś wskazówkami. wszystkie rady mile widziane. sprzęt mamy dość ciężki, sama jeżdżę kawasaki w800, tak więc pewnie jakieś typowo lesne drogi odpadają.
    pozdrawiam

  2. #2
    Administrator
    Awatar Hero
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Mińsk Maz. Wołosate
    Postów
    912

    Domyślnie Odp: motocyklem po bieszczadach

    Trudno napisać, którędy jechać, skoro nie wiadomo skąd chcesz jechać. Drugi są tu normalne, chociaż czasami kręte i ostro pod górkę, ale za to są lokale oferujące zniżki dla motocyklistów. Zaopatrz się w mapę, może jakiś przewodnik i dasz radę.

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: motocyklem po bieszczadach

    Kolega wraz z grupą motorniczych wybrał się ostatnio w Bieszczady (pierwszy raz)
    Wybrali metę w Smolniku nad Osławą o dziwo nie w Zagrodzie po Chryszczatą, (jak to zwykle motornicze czynią), ale wybrali "schronisko na lotnisku"
    Ha , nie przewidzieli, że spadnięty wcześniej deszcz powalił maszyny na drodze dojazdowej.
    Elfik ! Jeśli posiadasz wynalazek zwany mapą, wystarczy się poruszać drogami oznaczonymi na żółto lub czerwono aby bezproblemowo przebyć trasę.
    Przy głównej pętli bieszczadzkiej w miejscowości Czarna funkcjonuje od roku "stajnia motocyklistów" ale na czym to polega to niestety nie wiem

  4. #4
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: motocyklem po bieszczadach

    To zależy co lubisz, spotkałem kiedyś kilku miłośników winkli którzy cały dzień poświęcili na odcinek Baligród CisnaZasada jest prosta wszystkie drogi asfaltowe są normalnie przejezdne,z polnymi już może być różnie

  5. #5
    Romulus
    Guest

    Domyślnie Odp: motocyklem po bieszczadach

    Cytat Zamieszczone przez elfik Zobacz posta
    hej! ze znajomymi wpadliśmy na pomysł wyprawy w bieszczady motocyklami. chcemy jechać jakoś na początku października. zadanie utrudnione - nikt za nas motórem jeszcze tam nie jechał. ja sama ostatni raz w tych okolicach byłam za dzieciaka, więc trochę czasu minęło dlatego pytanie mam - jest tu może ktoś, kto motocyklem pokonywał bieszczadzkie trasy, kto orientuje się którędy najlepiej jechać, może podzieli się jakimiś wskazówkami. wszystkie rady mile widziane. sprzęt mamy dość ciężki, sama jeżdżę kawasaki w800, tak więc pewnie jakieś typowo lesne drogi odpadają.
    pozdrawiam
    a więc tak:

    zakładam, że będziesz jechać od strony Sanoka:

    1). Lesko - Bóbrka - Polańczyk,
    2). Polańczyk - Hoczew - Cisna, w Cisnej masz knajpkę Siekierezada - coś kultowego w tym regionie. Polecam (byłem kilka razy),
    3). Cisna - Ustrzyki Górne - Czarna - Bukowiec, pomiędzy Ustrzykami a Czarną masz knajpkę: Wilcza Jama - Bardzo dobre jedzenie.
    4). Cisna - Dołżyca - Bukowiec.

    i bardzo polecam: Ustrzyki Dolne (89) - Krościenko (890) - do trasy nr (28 i w lewo na Sanok - dwa lata temu tą trasą jeździłem wspólnie z Kolegami - droga była jak stół, widoki, winkle, - super trasa.

    to by było na tyle.

    Pozdrawiam
    Romulus

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    04.2009
    Postów
    269

    Domyślnie Odp: motocyklem po bieszczadach

    Jadąc motocyklem w Bieszczady (zakładam szosowym) trzeba sobie założyć przede wszystkim dobre gumki czyli takie z bieżnikiem enduro i to im bardziej agresywnym tym lepiej. Oczywiście nadal nie będzie się tym dało pokonywać stromych błotnistych podjazdów, ale przynajmniej nie zaliczysz gleby na pierwszym lepszym szutrowym szlaku.

    Co się tyczy samych tras to ciężko odpowiadać tak na odległość, bo motocykle mają różny prześwit i nieraz bywają problemy z wjechaniem na nocleg do gospodarstwa agroturystycznego już 50cm po zjechaniu z asfaltu. Tras jest naprawdę multum, jest wiele dróg gromadzkich do pól którymi każdemu wolno się poruszać i docierać do różnego rodzaju punktów widokowych.
    Nie ma sensu jakieś przesadne planowanie ponieważ tak naprawdę nikt nie wie jakie ktoś ma umiejętności i jaki sprzęt.

    Generalnie należałoby przyjąć następującą zasadę - im większe zadupie i im gorsza droga tym piękniejsze widoki i ogólnie fajniejsze doznania estetyczne.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Bieszczady - pierwszy raz - motocyklem
    Przez Walus w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 05-07-2005, 17:25

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •