Zamieszczone przez
mruczusie
To chyba będzie odpowiedni wątek na moje pytanie.
Postanowiliśmy wreszcie zrealizować marzenie, które chodziło nam po głowie od dawna - zobaczyć Bieszczady w zimowej szacie. Planowany pobyt 13 do 16 luty czyli najbliższy weekend. Pogoda wg prognoz szykuje się piękna.
Nigdy wcześniej nie wybieraliśmy się zimą w góry, nie mamy doświadczenia, a chcielibyśmy wspominać ten wyjazd miło i ustrzec się ewentualnych niemiłych niespodzianek. Stąd moje pytanie, czy bez rakiet, w obuwiu trekkingowym bez większych problemów pokonamy następujące trasy:
- z Wołosatego na Tarnicę
- z Przełęczy Wyżnińskiej na Małą Rawkę
- z Przełęczy Wyżnej na Wetlińską.
Czy może lepiej wchodzić na Połoninę z Brzegów?
I jak jest z przejezdnością na odcinku Ustrzyki Górne - Wetlina?
Zakładki