Jako, żem ostatnio przekorny, wypowiem się w nie swoim imieniu, jeno innych
ad.1 doświadczenia ubiegłych lat mówią, że najważniejsze jest żarcie (pamiętne dyskusje ile deko kiełbasy za jaką cenę)
eksperymenty typu ; prelekcje, slajdowiska i wycieczki naukowe nie cieszyły się zainteresowaniem
ad.2. spotkania w ubiegłych latach pokazały że pojawia się tam zróżnicowany elektorat, są tacy którym wystarczy namiot, albo ławka ,
ale przybywają też ci dla których jest konieczna łazienka z ciepłą wodą w pokoju z pokojówką.
Każda próba ustalenia miejsca "dzikiego" odebrana będzie jako brak tolerancji, a to jest karalne mocą ustaw i dyrektyw
ad.3. Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Jakiekolwiek próby przestawienia terminu spowodują reakcje tych którym nie pasuje.
Forumowy Kongres nie może się ustawiać w terminie jedynej dziury w której nie ma żadnych imprez . "Imprezowicze" stanowią totalną mniejszość
ad.4. LOGISTYKA - jest najważniejsza (w/g mnie) przy takich spotkaniach - czyli jak dojechać i gdzie spać.
Optymalne jest wynajęcie całego obiektu i płacimy za niego. I tu wychodzi z kieszeni diabeł,czyli jak to zrobić aby wilk był syty i owca cała.




Zakładki