Kochani KIMBowicze! Znów KIMB mnie ominie :( :( Znów zmieniam robotę i urlopu od 11.05 mam totalne null. A z Poznania inaczej nie da rady. Żałuję okropnie, ale mimo wszystko mam nadzieję, że poznanych już Bieszczadników będę miała okazję spotkać ponownie TAM.... Pewnie najwcześniej we wrześniu... Ubolewam straszliwie i życzę udanego, jak najlepszego! Może next time, w końcu się uda!
Zakładki