Tak, ta mapa nazywa się "Swalawskij Rajon", korzystaliśmy też z mapy "Miżgirskij Rajon".
Jedyną mapą jaką posiadam z Borżawą to ta nieszczęsna radziecka sztabówka, myślałem że coś sensownego się pojawiło ?
ale widzę po zamieszczonym skanie, że to to jest to samo
Tyle że z dodanymi propozycjami ścieżek ? - bo ta fioletowa przerywana linia to propozycja ? - czy istniejący fizycznie szlak ?
Wadera ma fajową mapę Borżawy! Nie pamiętam nazwy -Iza przypomnij :) Chciałam ją upolować gdzieś w sklepie ale nie było czasu.
Poszperałam -chodzi mi o którąś z tej serii właśnie "Karpaty", prawdopodobnie Miżgirjskij lub Wołowieckij Rajon
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 14-11-2014 o 00:07
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
Najbardziej zgodna z rzeczywistością okazała się amatorska mapa opracowana przez Adama Rugałę i opublikowana na stronie http://rugala.pl/blog/2014/03/borzawa-mapa/. Słowo "amatorska" nie oznacza tu "marna", lecz sporządzana samodzielnie bez zawodowego aparatu wytwórczego.
Na mapie są w tle napisy „rugala.pl”. Po skontaktowaniu się z autorem oraz uiszczeniu symbolicznej opłaty otrzymujemy mapę bez napisów. Jest tam wersja do wydruku (duży plik PDF) oraz wersja do wykorzystania cyfrowego (mały plik JPG).
Tej właśnie mapki użyłem na wstępie jako podkład do zobrazowania przebiegu naszej wędrówki.
Propozycja lub imaginacja :)
Na tych mapach są propozycje szlaków, bo mapy zostały wydane jeszcze przed wytyczeniem szlaków.
Schemat znakowania można obejrzeć tu: http://www.stezhky.org/Content/image...6bbd97d164.jpg
Jest jeszcze mapa Borżawy, ale chyba nie do kupienia w Polsce: http://www.stezhky.org/?m0prm=50
Jest też taka mapa, ale jej nie brałem, przyda się dla osób idących od Wołowca.
Ostatnio edytowane przez krzychuprorok ; 14-11-2014 o 07:45
Idziemy w górę. Tutaj szerszy widok na ruiny jednostki.
Kawałek wyżej spotykamy dwie rury stalowe, prawdopodobnie dostarczające wodę do bazy wojskowej. Jedna z nich jest rozcięta i leje się z niej woda (dokładne zdjęcie było na wstępie). Z wody oczywiście korzystamy.
Dalej kolejne elementy bazy – jakiś budynek i jakieś zbiorniki.
Przy drodze poniewierają się elementy kopuł stacji radarowej, zwanych „pieczarkami”. Na ostatnim planie, pośrodku Magura Żydowska. Jeszcze nie wiemy, że dziś pod nią będziemy nocować.
A pod szczytem Stoha pozostały fundamenty tych stacji. Aż żal na to wszystko patrzeć. Bohaterski naród radziecki tyle sił i środków włożył we wzmocnienie naszej obronności, a prawie nic z tego nie pozostało.
Jesteśmy na Stiju / Stoju / Stohu. Zastanawiam się nad znaczeniem piktogramów pod drogowskazami.
W drodze na Stoh minęliśmy turystów zmotoryzowanych.
Naszą uwagę przyciągnął człowiek niosący trzy białe worki. Zdjęcie mało wyraźne, bo robione na maksymalnym zoomie.
Tu kiedyś była "pieczarka"
A może ta postać niosła to co pewni panowie w Rumuni
„Life is brutal and full off zasadzkas”.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki