Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25

Wątek: Ja chcę śniegu tej zimy! [wydzielony]

Mieszany widok

  1. #1
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,182

    Domyślnie Odp: Ja chcę śniegu tej zimy! [wydzielony]

    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Z własnego doświadczenia wiem że w naszym klimacie lepszy jest śpiwór syntetyk niż puch.Teraz podłoże - folia nrc +karimata i powinno być ok.W ramach bezpieczeństwa lepiej żebyś nie próbowała sama,ale oczywiście to Twój wybór.No i pamiętaj o zadbaniu o odpowiednią ilość płynów Czysta woda wytopiona ze śniegu jest szkodliwa - nie zawiera żadnych mikroelementów.
    A ja z własnego doświadczenia wiem, że odkąd mam śpiwory puchowe (o różnej gramaturze) to do syntetyków bym po dobroci nie wrócił (leżą sobie zapomniane w szafie). Ale w zimie śpię w namiocie więc nie wiem jak by było bezpośrednio na zewnątrz, może syntetyk bardziej by się sprawdził. Waga, kubatura i komfort cieplny są zdecydowanie dużo lepsze w przypadku puchowych. Teraz warstwa zewnętrzna jest już zrobiona z takich materiałów, które nawet w przypadku zawilgocenia wystarczy zetrzeć szmatką i spokojnie trzy noce z rzędu można nie obawiać się wilgoci (więcej niż trzy nie spałem). Podobnie ma się sprawa z wodą, oczywiście na dłuższą metę nie jest wskazane picie topionej ze śniegu, ale nie przesadzajmy ze szkodliwością, jak ktoś koniecznie chce to można do niej wrzucić rozmaite proszki czy tabletki zawierające różne cuda i będzie ok, a jak ktoś jedzie na dwa biwaki to na prawdę niech się nie obawia szkodliwości tej wody, piłem często i żyję. Oczywiście, jeśli da się dokopać do bieżącej to lepiej nabrać, szczególnie już przed biwakiem - odpada czas na topienie śniegu.
    A najważniejsze, to nie ma co się podniecać czy śpiwór taki czy taki (jak się nie ma typowo zimowego, to dwa cieńsze, ciepło do środka się ubrać i gitara!), podobnie namiot, itd. jak będą cięższe to po prostu trzeba robić krótsze odcinki - najważniejsze to nastawienie, znajomość terenu, mapy i przede wszystkim zdrowy rozsądek!
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 16-11-2014 o 18:01
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Pożegnanie zimy?
    Przez tidżej w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 28-03-2012, 22:38
  2. W poszukiwaniu głębokiego śniegu
    Przez bartolomeo w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 59
    Ostatni post / autor: 16-02-2012, 19:01
  3. Ognisko na śniegu, czyli lutowe wspomnienia z Bieszczadu. Jeszcze raz po awarii...
    Przez bertrand236 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 37
    Ostatni post / autor: 18-08-2010, 21:34
  4. z dala od śniegu
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-02-2010, 10:45
  5. Tajemnicza substancja na śniegu
    Przez Jaro w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 24-02-2004, 10:31

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •