Dzięki za "podrzucanie" ciekawych miejsc do odwiedzenia :)
Dzięki za "podrzucanie" ciekawych miejsc do odwiedzenia :)
Zagubione kapliczki można znaleźć nie tylko w lasach.
Czasami są ozdobą i przystanią na szlakach biegnących polami. Tak jest z tą kapliczką leżącą wśród falujących pagórków
.
.
Jak mówią wspomnieniowe źródła, to tymi polanami i lasami często w dawniejszych czasach wędrowali letnicy wypoczywający w Krościenku nad Strwiążem
Celem ich wędrówek były ruiny zamczyska znamienitego rodu Herburtów koło Dobromila
Dla niezorientowanych podam , że ta polna kapliczka wśród starodrzewu leży ok 10 km od Arłamowa
popatrzmy na mapkę i zobaczymy że teraz biegnie tam granica.
Kapliczka stoi na wzgórzach wsi Polana
.
.
Pięknie się prezentuje tu na zdjęciu udostępnionym przez Bartolomeo
Trafiliśmy tu przypadkiem , ale z daleka widać było , że mamy do czynienia z czymś niezwykłym
więc koniecznie trzeba zaglądnąć do środka
.
.
I wówczas zobaczymy w środku bogactwo zdobień stworzonych przez miejscową ludność
Bogactwo zaiste wschodnie
.
.
Jakże przypadek może w "nieciekawym" terenie wydobyć coś niezwykłego !
Miejsce przepiękne. Warto dodać, że kapliczka ta jest bardzo stara. Widnieje już na mapach z początku XX wieku. Tu na mapie z 1903 roku, ale jest też na mapie austro-węgierskiej z 1901 r. Można zatem przypuszczać, że kapliczka powstała w XIX wieku. Może nawet to jest polska kapliczka...
kapliczka.JPG
Pozdrawiam Jano
Jadąc z Rymanowa na Daliową za Królikiem W. po lewej stronie drogi przy starym trakcie rzuciły mi się w oczy bielejące ściany "Necowej Kaplicy" która jeszcze jakiś czas temu nie była taka biała. Wieczorem w drodze powrotnej zajrzałem coby sprawdzić co tam się dzieje , okazało się że kaplica jest w trakcie remontu czyli na tą chwilę nie taka zapomniana.Sciany wytynkowane i pięknie pobielone , nowy dach z nowym blaszanym pokryciem , drzwi i okienko boczne dopiero co wstawione , środek nie wykonczony ,zresztą z racji zapadającego zmroku niewiele mogłem dojrzeć przez to małe okienko. Kaplica prawdopodobnie z XVIII lub XIX wieku , gdzieś wyczytałem że to dziękczynna kaplica ufundowana przez mieszkańca Królika W. niejakiego Wiktora Neca ale nie wiem czy to prawda , może ktoś coś podpowie w tym temacie?DSCF2118.jpgDSCF2119.jpgDSCF2121.jpgDSCF2122.jpg
Tak kapliczka została wyremontowana ,groziło jej zawalenie
Przypomniałeś mi jak to w ubiegłym roku chciałem dostać się z Jaślisk do Rymanowa. Pekanesów niet, okazje na stopa też nie pojawiały się , więc zarzuciwszy plecak ruszyłem starym traktem węgierskim ku celu.
Słoneczko przygrzewało, więc i mnie było coraz cieplej. W Szklarach wpadłem na drogę asfaltową, a to nie jest zbyt przyjemne dreptać pod górkę, asfaltem przy słoneczku.
Gdy już droga obniżyła się spadając do Królika Wołoskiego zacząłem intensywnie szukać potoku , którego chłodne płynące krople ukoiły zmęczone upałem ciało.
Topografia wskazywała , że przed ruinami cerkwi powinien być potok, i rzeczywiście był. Z rozkoszą zrzuciłem odzienie i zanurzyłem się w 10-centymetrowej głębi.
Ach ! co za rozkosz !
Gdy już doprowadziłem się do stanu używalności ruszyłem w stronę cerkwi . Stała tam tablica informacyjna więc zacząłem ją z ciekawością studiować
.
Jest tam mowa o wspomnianej wyżej przez Sławka71 kapliczki Necowej, ale nie to mnie zainteresowało , tylko ta wcześniejsza informacja o XVIII - wiecznej kapliczce , ledwie 200 metrów.
Hej , przecież ja tam zażywałem kąpieli i żadnej kapliczki nie widziałem.
Decyzja jest prosta - trzeba tam wrócić i odszukać .
.
.
Idę dróżką która przeskakuje przez potok i wychodzi na łąkę gubiąc ślad. Krążę wokół szukając punktu zaczepienia.
Jest . Na brzegu łąki biegnie druga dróżka wciśnięta lekkim wąwozem
W cieniu wielkiego drzewa schowała się niewielka kamienna kapliczka z umieszczoną we wnętrzu kamienną figurką pamiętającą na której czas wycisnął ślad
.
.
Idąc tą drugą dróżką prezentuje się bardziej wyniośle.
To prawdziwie zagubiona kapliczka, choć stosunkowo niedaleko siedzib ludzkich
.
.
Ucieszony z odkrycia, podniesiony na duchu poasfaltowałem dalej do Rymanowa.
.... a tak wyklinają na te asfalty, a to nie jest zła droga.....
A jaki uroczy ten kamienny anioł (?) spoglądający ku słonku :)
Na tym zdjęciu kapliczki z tablicy informacyjnej są dwie chyba takie same figury aniołów.
Ten kamienny aniołek , skryty w cieniu wielkiego drzewa wart jest tych 200 metrów drogi
Drogi przedłużonej od ruiny cerkwi
Trzeba poszukać
Ten potok to rzeka Tabor. Kapliczka Necowa stoi przy starej drodze do Jaślisk a kapliczka Sulika przy drodze na Kamionkę . W okolicznych lasach sporo jest jeszcze kapliczek.
Ostatnio odwiedziłem Kapliczki na Łysej Górze koło Klimkówki. Szperając po internecie odnalazłem informacje,że może byc ona wykonana przez miejscowego kamieniarza Penara. Figura stojąca na jednej miał wykonac uczeń w ramach pracy dyplomowej a oryginał został zabrany do muzeum.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki