Strona 13 z 23 PierwszyPierwszy ... 3 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 230

Wątek: Zagubione kapliczki

  1. #121
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Aleś , że dał strzał. Najpierw Bonarówka !
    Gdzie to jest ?
    Zapytałem Wujka i pokazał miejsce które od dawna chciałem odwiedzić , ale nie dane mi było
    Cieszę się , że znalazłeś jedną kapliczkę, ale dla ulepszenia zabawy nie wskazałeś gdzie to jest. Będę musiał wykonać ponownie tą skomplikowaną trajektorię aby namierzyć.
    p.s. kos siadł na słupie i zaczął wieczorny koncert, więc miło się przegląda internet w naturze.

  2. #122
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Donie - widziałeś cyferki na drugim "zdjęciu" - nie miałbym sumienia tyle Cię ganiać po jarach
    Do poszukiwania kapliczek zachęciło mnie ich oznaczenie na mapie Pogórza Strzyżowsko-Dynowskiego, którą można pooglądać pod poniższym linkiem:
    http://www.smzk.org/index.php?option...line&Itemid=95
    Szukałem tych 3 oznaczonych na czerwono na zachód od cerkwi, pierwsza z nich nieznaleziona i na pewno w złym miejscu oznaczona na mapie. Jeśli byś się tam wybierał to proponuję szukać tej środkowej od strony zachodniej - w ostatnim domu można o nią spytać. Bardzo miły pan dwukrotnie udzielał mi wskazówek co do tej zaginionej kapliczki, a nawet chciał mnie do niej zaprowadzić. Nie miałem sumienia ciągnąć go po paryjach...
    A ta najbardziej wysunięta na zachód wygląda jak na załączonym zdjęciu - myślę, że też możemy ją wciągnąć na listę "Zagubionych...". Bardzo miłe miejsce na odpoczynek wśród zapachów świeżo skoszonego siana
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #123
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Nowa Sarzyna
    Postów
    53

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Wydaje mi się, że tej środkowej kapliczki trochę w złym miejscu szukałeś, biorąc pod uwagę współrzędne z mapy Compassu, które, jak widać z Twojego opisu i 2 fotki są złe. Byłeś dokładnie w miejscu, gdzie kordy Compassu wskazują położenie pierwszej od wschodu kapliczki, ale jej tam nie ma. Nie ma zatem pewności, co do pozostałych. Tym bardziej, że na mapie UMP kapliczki naniesione są w innych miejscach.
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Pozdrawiam Jano

  4. #124
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Bim, bam, bim, bam , rozdzwoniły się wokół dzwony w ten letni, niedzielny poranek .
    Skąd tu tyle dzwonów ?
    Ach ! przecież pociąg wyrzucił mnie w środku miasta znanego z licznych kościołów i pięknego, niepotrzebnego dworca.
    .

    .
    Wskoczyłem na rower i pognałem krętymi uliczkami, zahaczając o rynek na którym grasują niedźwiedzie. Pogaworzyłem z siedzącym na ławce starym wojakiem i ruszyłem dalej przez most na rzece która przez pewien czas była granicą rzeczywistą, a do dzisiaj jest granicą teoretyczną.
    Droga wiła się w górę serpentynami, dzięki czemu można było oglądać to miasto forteczne z góry. Jak jest pod górkę to trzeba się liczyć , że będzie z górki.
    I tak przemierzałem kolejne kilometry w towarzystwie szlaku który przyczepił się do mnie. Ja z góry i on z góry, ja jadę przez wieś Łętownia, on też,
    Postanowiłem go zmylić i wyskoczyłem na boczną dróżkę wspinającą się do lasu.
    .

    .
    Wypycham rower pod górkę i znikam spokojnie w lesie. Na próżno to wszystko, ten złośliwy zielony szlak też tam się pojawił.
    Mówi się trudno, odpuściłem i ruszyłem dalej leśną dróżką biegnącą wierzchowiną. Droga, jak to droga raz lepsza, raz gorsza a czasami takie błotne paryje.
    Pokonywałem taki błotny odcinek, ciągnąc rower przez leśne krzaki , gdy zobaczyłem w oddali na słonecznej przełączce taką oto kapliczkę
    .

    .
    Stała sobie przy skrzyżowaniu leśnych dróg, tej biegnącej grzbietem, z tą biegnącą z dołu, ze wsi Wapowce gdzieś na północ.
    Zatrzymałem się trochę zagubiony (podobnież do kapliczki) i wyciągnąłem mapę aby się odszukać.
    Nie ma jej (na mapie), a przecież jest.
    W środku lasu, daleko od domostw. Kto i po co ją tu postawił ?
    Cała drewniana , przyozdobiona kwiatami sztucznymi z intencją modlitewną na dole.
    .

    .
    Takim to sposobem , nawet gdy się nie szuka to można odnaleźć.
    Trzeba mieć tylko oczy otwarte, czego i Wam życzę.
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 31-07-2015 o 20:46

  5. #125
    Debiutant Roku 2016
    Na forum od
    12.2013
    Postów
    306

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Wilcza Kapliczka z Łysej Góry chyba pasuje do tego działu choć może nie jest zapomniana ale stoi na uboczu przy starym nieuczęszczanym trakcie i jest raczej nie po drodze gdziekolwiek.Informacji o niej można zaczerpnąć z książki E. Marszałka "Leśne Ślady Wiary". Znajduje się na północno-wschodnim zboczu Łysej Góry nad miejscowością o tej samej nazwie. Legenda podaje że znajduje się tam mogiła włoskich kupców których pożarły wilki w mroźną zime , inne podanie głosi że pochowano tam kupców , ofiary zbójeckiego napadu i pewnie najpierw byli zbójcy a dopiero potem wilcy. Kapliczka ma ponad dwieście lat , zbudowana jest z kamienia i jest w dosyć dobrym stanie , obok niej metalowy krzyż który znaczy chyba miejsce mogiły.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  6. #126
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Dzięki za kapliczkę, dzięki temu kolejny pomysł na wędrówkę nabiera kształtów.
    Z przyjemnością też oglądałem zdjęcia z okolic Myscowej wyciągając wspomnienia.

  7. #127
    Debiutant Roku 2016
    Na forum od
    12.2013
    Postów
    306

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Jakiś czas temu była w tym wątku dyskusja o Kapliczce na Rozdilu pod Gawganiem , ostatnio plątałem się po okolicy Baligrodu i zajrzałem też do kapliczki. Jeżeli chodzi o stan kapliczki to raczej bez większych zmian czyli brak tynku wewnątrz i na tylnej zewnętrznej ścianie , razi też brak okienek a zwłaszcza szybek w drzwiach. Jedyna zmiana to (chyba) zabezpieczenie tylnej ściany przed wilgocią folią izolacyjną. Reszta oczywiście bez zmian czyli cisza ,spokój a źródełko cichutko sobie cyrka.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  8. #128
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Czy już wszystkie zagubione kapliczki się ujawniły ?
    O nie !
    Ciągle szukam w teorii , ale od czasu do czasu weryfikuję to w terenie.
    Wiosenną porą postanowiłem odszukać jedną z "marszałkowskich" leśnych kapliczek. W tym celu zahaczyłem o basztę trochę zrujnowaną.
    .

    .
    Baszta ta nie jest tu przypadkowa. To pozostałość majątku który obejmował lasy z zagubioną kapliczką. Stoi sobie, trochę zapomniana w miejscowości Wegierka obok ciekawego miasteczka Pruchnik.
    Komu było dane ten wie , że warto tam na ryneczku zobaczyć bardzo ciekawą drewnianą zabudowę. To zaledwie 20 km na południe od Jarosławia.
    Gdyby jechać od Sanoka , to jest trochę dalej , ale bardzo malownicza - również dla samochodu - trasa.
    Ale wróćmy do Węgierki, a właściwie do Woli Węgierskiej bo tam zostawiłem pojazd i ruszyłem polną drogą pnącą się lekko pod górę
    .

    .
    Dlaczego tak ? Ponieważ te tereny pogórza nie doczekały się konkretnej mapy. Na dobrą sprawę nie wiem jak się nazywa POGÓRZE rozciągające się od Rzeszowa do Przemyśla, ale zawsze byłem słaby z teoretycznej geografii.
    Z opisu zamieszczonego w książce pana Marszałka wynikało , że mam szukać kapliczki w środku lasu.
    Po pokonaniu łanów kwitnącego rzepaku i sforsowaniu zachaszczonych rowów udało się dotrzeć do lasu,
    który jako żywcem przypominał ładny bieszczadzki las ze strumyczkami wcinającymi się w parowy.
    .

    .
    Wkrótce wszelkie ścieżki się pogubiły a nikt nie wpadł na pomysł aby namalować znaki szlaku turystycznego.
    Kurcze !!! jak tu iść ???
    Tak bez szlaku ? Toż to można się pogubić. W dodatku jedynym elementem rozpoznawczym było nachylenie stoku i doświadczenie podpowiadało , że należy wdrapać się na grzbiet, tyle tylko , że3 to oznaczało podejście wciąż po górkę.
    Ocierając spływający pot pniemy się wciąż pod górkę. Piszę w liczbie mnogiej bo moim towarzyszem już od wielu lat jest Czerwony Kapturek.
    Trochę narzeka , ale gdy osiągamy grań wraca optymizm. Jeszcze tylko konfrontacja z mapą nie jest oczywista, niemniej dobrze jest po paru minutach gdy odnajdujemy leśną dróżkę która w tym miejscu postanowiła akurat trawersować grzbiet. Wskakujemy na nią i zmierzamy wprost do celu.
    .

    .
    Celem jest stojąca pośród lasu kapliczka , która zaznacza niezwykłe skrzyżowanie 6-ściu dróg.
    Oj można się pogubić. Są to leśne drogi wyraźnie używane przez leśne służby. Pierwsze skojarzenie to świetny pomysł na rowerową eskapadę.
    Kto czytał to pamięta , że w tej kapliczce jest obraz Matki Boskiej Leśnej chroniącej zagubionych.
    .

    .
    Po krótkim odpoczynku i odszukaniu właściwej drogi ogłaszamy powrót. Sto metrów dalej polanka z pokrzywami i resztami zabudowy. Co to mogło być w środku lasu ?
    Po powrocie odnalazłem informację , że kiedyś tam stała leśniczówka, dzisiaj resztki cegieł i blachy są pozostałością.

  9. #129
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Czy już wszystkie zagubione kapliczki się ujawniły ?
    Tych zagubionych jest więcej i dobrze o tym wiesz. Takich, o których nie piszą książki, o których chyba nawet patroni już zapomnieli. Niektóre jeszcze stoją,



    choć ze środka ostatni odwiedzający dawno już zabrał święte obrazki,


    (napis na pasku tektury: "1939 2/18/ Nykołai Rosiecki")

    a inne ledwo już z ziemi wystają.



    Obie kapliczki błąkają się gdzieś w lasach pomiędzy Piątkową Ruską a Lipą.

  10. #130
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zagubione kapliczki

    I jak wiesz jest to inspiracja aby odnaleźć coś własnego , a nie tylko powielać tysięczne ścieżki.
    ... ale dla każdego , co mu miłe.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 3 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 3 gości)

Podobne wątki

  1. Stareńkie kapliczki w Bieszczadach?
    Przez user w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 22-09-2013, 17:55
  2. Kapliczki przed domami
    Przez diabel-1410 w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 19-06-2011, 16:55
  3. Kapliczki
    Przez Kelly w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 15-07-2009, 23:45
  4. zagubione wioski w sudetach czII
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 28-01-2008, 22:55
  5. zagubione wioski w sudetach- zdjecia
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 09-12-2007, 14:58

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •