No, gdzie jak gdzie, ale w Bieszczadach człek utytłany w błocie nie powinien wzbudzać sensacji. A skoro wzbudza, to znaczy że czasy się zmieniły... na bardziej "cywilizowane", niestety w takim raczej krupówkowo - solinodeptakowym znaczeniu.
No, gdzie jak gdzie, ale w Bieszczadach człek utytłany w błocie nie powinien wzbudzać sensacji. A skoro wzbudza, to znaczy że czasy się zmieniły... na bardziej "cywilizowane", niestety w takim raczej krupówkowo - solinodeptakowym znaczeniu.
Pozdrawiam
mj
Nie spodziewałem się, że wywołam burzę lecz zastanawia mnie jedno - jaka jest waga słów " nienawidzę" a "drażni mnie", nagonka na mnie trochę zalatuje filozofią Kalego. Co do " komandosów" to niestety jest tych wszystkich pseudo szkół przetrwania bez liku i głownie z nimi kojarzy mi się ubranko w kamuflaż.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki