Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
.... jeżeli był wydzielony wątek z wątku to ja, tak nieśmiało o tych kotach.... (można ewentualnie jeszcze jeden wątek z wątku wydzielić)... jako słynny hodowca kotów... dachowców kanapowych co po obejściu ganiają i przeciągają się leniwie... oświadczam co następuje... koty mogą lubić fasolkę z musztardą.... i proszę mi nie pisać, że nie... bo mam ich jedenaście....
Jako, że temat znalazł się w offtopiku, to sobie trochę pokłapię dziobem
Uznając Twój autorytet w temacie kotów, powiem nienachalnie: w Jarosławiu koty fasolki z musztardą nie jadają. Wprawdzie rekordowo było ich u nas jednocześnie tylko 9. ale na przestrzeni lat suma kotów zamknęła się liczbą mocno dwucyfrową. I żaden fasoli nie chciał żreć!
Na zdjęciu załapało się maksymalnie 6:

I już więcej o kotach nie będę.