Strona 3 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 32

Wątek: Fasolka z musztardą [wydzielony]

  1. #21
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    841

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    Fakt ,z miastem mi się pomyliło...Chełm całkiem niedaleko i dużo rzeczy z tamtej strony wiozą, sory...

  2. #22
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: A moze jakies aktualne fotki?

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Bazyl, Ty się tak nie rozsierdzaj! Chyba każdy wie (albo prawie każdy), że podejrzewanie Bazyla o komandosizm, to coś takiego, jak posądzanie kota, że uwielbia fasolkę z musztardą
    .... Janusz ma dużo racji, ale rozsierdzony Bazyl troszkę też... bo kto komu co zabroni...ja ogólnie jestem za pluralizmem, ale nie to to tamto .... nie o tym chciałem w sumie pisać, choć ustosunkować się warto.... jeżeli był wydzielony wątek z wątku to ja, tak nieśmiało o tych kotach.... (można ewentualnie jeszcze jeden wątek z wątku wydzielić)... jako słynny hodowca kotów... dachowców kanapowych co po obejściu ganiają i przeciągają się leniwie... oświadczam co następuje... koty mogą lubić fasolkę z musztardą.... i proszę mi nie pisać, że nie... bo mam ich jedenaście....

  3. #23
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2012
    Postów
    112

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    Chryste Panie toż to hodowla ,na futra czy smalec ?Ja mam dwa i nie wiem co z nimi robić.

  4. #24
    Bieszczadnik Awatar creamcheese
    Na forum od
    02.2012
    Rodem z
    Lublin
    Postów
    800

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    Sprezentuj przemolli, jemu i tak jest już wszystko jedno

  5. #25

    Domyślnie Odp: A moze jakies aktualne fotki?

    Cytat Zamieszczone przez misiekjakub Zobacz posta
    ... I jeszcze jeszcze jeszcze - zważcie, drodzy wrogowie plamiaków, że za np. goreteks "cywilny" w zajarzyście turystycznym kolorku trzeba dać ponad 1000 zł za sztukę. ....
    Ja nie wiem gdzie ty szukasz takich cen, bo cywilne gore za 600-700pln można trafić bezproblemowo, nawet wpisując w google... Oczywiście takie 1000+ też są...

  6. #26
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Kraków (Prądnik Czerwony, na Nową (C)huć zamieniony...)
    Postów
    327

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    W Hi Mountain niżej klocka nie uświadczysz. I to za sztukę. A ostatnio mogłem kupić nowy polski wojskowy komplet gore w polskim kamuflażu wz. 93 za 450. I to za komplet kurtka + spodnie.
    Pozdrawiam
    mj

  7. #27
    Bieszczadnik Awatar Biesiek
    Na forum od
    08.2009
    Rodem z
    Za daleko
    Postów
    50

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
    Odkąd łażę zielony, to ja pierwszy widzę zwierza a nie odwrotnie. Wolę oglądać zwierza niż tęczowych pacjentów. Na czerwono się ubiorę jak się wybiorę w Hindukusz albo Andy. Swoją drogą dominacja wizualna żarówiastych strojnisiów jest przytłaczająca - zamiast gór człek ogląda kolorowe węże...
    Witam

    Sam również chodzę zazwyczaj w kamuflażu (latem). A powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Jeden, bardzo trafny podał już Browar ;-)))). Rozszerzyłbym jedynie jego definicję o jeszcze jeden gatunek - "ludzie" ;-)))). Ale główną zaletą takiego wdzianka w moim przypadku jest estetyka. Bywa, że fotografując, trzeba walnąć się na mokre, czasem błotniste podłoże, wcisnąć w konkretne krzaczory itp. I tu moro jest nie do pobicia. Nawet po sesji w błocie nie za specjalnie widać na nim różnicę ;-))). A spróbujcie taki manewr w odzieży o normalnych, turystycznych kolorach ;-))) Ja próbowałem i potem jakoś głupio było wejść gdzieś i widzieć te rzucane ukradkiem spojrzenia - zakapior...? pijany...? niedźwiedziowi uciekł spod łap...? A teraz - luzik. I tak nie ma różnicy ;-)))). Nie oceniajcie więc pochopnie ludzi, którzy wędrują latem w kamuflażu. Różne są tego powody.
    Stosy nie rozświetlają ciemności.

  8. #28
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2005
    Rodem z
    Kraków (Prądnik Czerwony, na Nową (C)huć zamieniony...)
    Postów
    327

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    No, gdzie jak gdzie, ale w Bieszczadach człek utytłany w błocie nie powinien wzbudzać sensacji. A skoro wzbudza, to znaczy że czasy się zmieniły... na bardziej "cywilizowane", niestety w takim raczej krupówkowo - solinodeptakowym znaczeniu.
    Pozdrawiam
    mj

  9. #29
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2013
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Fasolka z musztardą [wydzielony]

    Cytat Zamieszczone przez misiekjakub Zobacz posta
    Co kto lubi... Ja akurat lubię militarne ciuchy, był czas ze chodziłem po górach cały w woodlandzie. Teraz to zwykle jest tylko kurtka, ale rozumiem tych co noszą kamuflaże... Ja z kolei nienawidzę w górach kolorów krzykliwych, te wszystkie czerwienie, pomarańcze, zajarzyste seledyny i wściekłe żółcie to nie dla mnie. Ja wolę się wtapiać w tło.
    Nie spodziewałem się, że wywołam burzę lecz zastanawia mnie jedno - jaka jest waga słów " nienawidzę" a "drażni mnie", nagonka na mnie trochę zalatuje filozofią Kalego. Co do " komandosów" to niestety jest tych wszystkich pseudo szkół przetrwania bez liku i głownie z nimi kojarzy mi się ubranko w kamuflaż.

  10. #30
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: A moze jakies aktualne fotki?

    Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
    .... jeżeli był wydzielony wątek z wątku to ja, tak nieśmiało o tych kotach.... (można ewentualnie jeszcze jeden wątek z wątku wydzielić)... jako słynny hodowca kotów... dachowców kanapowych co po obejściu ganiają i przeciągają się leniwie... oświadczam co następuje... koty mogą lubić fasolkę z musztardą.... i proszę mi nie pisać, że nie... bo mam ich jedenaście....
    Jako, że temat znalazł się w offtopiku, to sobie trochę pokłapię dziobem
    Uznając Twój autorytet w temacie kotów, powiem nienachalnie: w Jarosławiu koty fasolki z musztardą nie jadają. Wprawdzie rekordowo było ich u nas jednocześnie tylko 9. ale na przestrzeni lat suma kotów zamknęła się liczbą mocno dwucyfrową. I żaden fasoli nie chciał żreć!
    Na zdjęciu załapało się maksymalnie 6:

    I już więcej o kotach nie będę.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. My nieodpowiedzialni [wydzielony]
    Przez sir Bazyl w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 42
    Ostatni post / autor: 12-05-2014, 23:19
  2. Pomniki pamięci [wydzielony]
    Przez Recon w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 15-12-2013, 20:31
  3. O rowerach [wydzielony]
    Przez Grzesiek w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 85
    Ostatni post / autor: 05-04-2012, 20:21
  4. Małe kina [wydzielony]
    Przez buba w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 06-02-2012, 13:35
  5. Wyjazdy z SKPB [wydzielony]
    Przez don Enrico w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 23-05-2011, 22:47

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •