Strona 4 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 31 do 40 z 52

Wątek: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

  1. #31
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Po przedarciu się przez sztormowe fale grzbietowego zagajnika Riabej Skały wypadliśmy na rozległą polanę opadającą ku nam z Czaszczowatej.....
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    [... i tutaj jest piekna mapka, której nie będę cytował ...]
    I to mi się podoba!
    Ludzie sobie idą i opowiadają innym którędy idą, a nie robią tajnych zmyłek i dwuznaczności. I inny człowiek sobie czyta i wie gdzie oni teraz są, bo napisali;-)
    Przy okazji wspomnę, że ja też miałem wziąć udział w tej wędrówce, ale mnie nie zabrali Toteż z zaciekawieniem oczekuje na wiadomość, gdzie spali tej nocy i czy w końcu znaleźli ten głęboki śnieg.

  2. #32
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    miałem wziąć udział w tej wędrówce, ale mnie nie zabrali
    Dwa tygodnie Cię prosiłem, żebyś z nami jechał!

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Toteż z zaciekawieniem oczekuje na wiadomość, gdzie spali tej nocy i czy w końcu znaleźli ten głęboki śnieg.
    Po opisanej powyżej zabawie z wchodzeniem do lasu dalej poszło gładko, nie minęła godzina i już byliśmy pod Dziurkowcem. Już, czyli może z 30-45min po zmroku Na szczycie wleźliśmy wprost na szlakowskaz, bez kłopotów orientacyjnych zeszliśmy grzbietem w dół może ze 100m poniżej odbicia słowackiego szlaku na Runinę. Tam zsunęliśmy się z grzbietu na polską stronę i rozbiliśmy obóz. Namiot, gotowanie, przygotowanie do nocy - zajęło nam to dłuższą chwilę, a że temperatura pod wieczór o kilka stopni spadła to wymarzliśmy przy tym niemożebnie. Ale w namiocie, jak już najedzeni ułożyliśmy się w śpiworach, było całkiem ciepło mimo mrozu na zewnątrz (o 19oo było na zewnątrz ok. -7 stopni, potem już nie sprawdzałem).

    Tu przyznam się bez popędzania, że ja proponowałem zejście z Rabiej na Paportną i nocleg na dole polany, gdzieś koło ambony. Jakoś nie mieściło mi się w głowie, że niedziela może być widokowa. Bazylowi i Maciejce się mieściło, więc nie ględząc ponad miarę zgodziłem się z nimi i poszliśmy granicą. Ale na wszelki wypadek układałem sobie w głowie do snu drogę w dół, wprost z Dziurkowca.

  3. #33
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Rankiem wyklułem się pierwszy i jak zobaczyłem, co się dzieje to od razu zacząłem wesoło brykać po obejściu i kusić śpiochów do opuszczenia śpiworów i wychynięcia na zewnątrz! Co prawda jeszcze tu:
    huhuha27.jpg
    i ówdzie:
    huhuha28.jpg
    chmurzyska wędrowały po nieboskłonie i szczyt Wielkiego Beskidu był nimi mocno opatulony
    huhuha29.jpg
    ale to były już ostatnie ich podrygi a połacie cudownie błękitnego nieba zapowiadały piękny dzień!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  4. #34
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,133

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    (...)
    ale to były już ostatnie ich podrygi a połacie cudownie błękitnego nieba zapowiadały piękny dzień!
    i dla takiej chwili warto było brnąć godzinami ....
    Kto nie przeżył temu szkoda tłumaczyć.

  5. #35
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Ranek, jak to ranek - gotowanie wody (tym razem ze śniegu), porządkowanie dobytku, pakowanie plecaków. Niby nic nadzwyczajnego, ale wreszcie można było schować gogle a wyciągnąć ciemne okulary

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    i dla takiej chwili warto było brnąć godzinami ....
    Oj tak, warto było!


    Ale nie te dalekie widoki były najpiękniejsze. Najciekawiej było zaraz na wyciągnięcie ręki.

  6. #36
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Pojawiły się pierwsze promienie słońca, które najpierw oświetliły zwornik Wielkiej i Małej Grani Wopistów:
    huhuha30.jpg
    i koniec naszej polanki:
    huhuha31.jpg
    Po chwili pojawił się też Bartek i szepnął mi: zajrzyj do namiotu - tylko się nie wystrasz!
    Wieczorem rozważaliśmy na głos, w co też się zamieni maciejkowa poczwarka , gdyż wlazła cała w śpiwór razem z głową i przypominała jakiś owadzi kokon. Oczywiście w swojej złośliwości nawet nie dopuszczaliśmy myśli, że może to być motyl lub jakieś inne boskie tworzenie. Nasze rozważania szły bardziej w kierunku jakiejś krzyżówki obcego z godzillą lub E.T. z Buką itp.
    Odchyliłem delikatnie płótno namiotu i zajrzałem z ciekawością i lękiem do środka. Nie było tak fajnie jak w naszych przewidywaniach, ot zwykła małpa :
    huhuha32.jpg
    A jak się później dziwiła, że butów nie może ubrać!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  7. #37
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Pięknie, Tatry eleganckie, warun doskonały
    Pozdrav

  8. #38
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Ranek, jak to ranek - gotowanie wody (tym razem ze śniegu), porządkowanie dobytku, pakowanie ....
    O masz jak wystrzelił i leci przed siebie! Gotowanie, porządkowanie, pakowanie etc., a kto się lenił przed namiotem?:
    huhuha33.jpg
    Zaraz, zaraz, chwileczkę! Najpierw wziąłem siatkę z butelkami i poszedłem na spacer w poszukiwaniu wody w płynie. Wspiąłem się na przewieszoną grań Wielkiego Beskidu
    huhuha34.jpg
    I ruszyłem w stronę słońca
    huhuha35.jpg
    Tradycyjnie zajrzałem co się dzieje w Runinie
    huhuha36.jpg
    Śpią jeszcze, w końcu to niedzielny poranek.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  9. #39
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Minąłem szlakowskazy
    huhuha37.jpg
    i udałem się na stronę słowacką do źródełka, które wzięło i zamarzło:
    huhuha38.jpg
    Kicha, trudno, będzie na śniadanie śnieg! Wracając zauważyłem jakiś duży kamień na południe od granicy (chyba to Sninsky kamen):
    huhuha39.jpg
    oraz pozbawiony już chmur Smerek:
    huhuha40.jpg
    Do obozowiska wróciłem z pustymi rękami, ale w ruch poszła kuchenka i za chwilkę mogliśmy parzyć podniebienia gorącą herbatą ze śniegu i saszetek.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #40
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: W poszukiwaniu głębokiego śniegu - trzy lata później

    Zaspa wyborna!!
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Ja chcę śniegu tej zimy! [wydzielony]
    Przez uszatek_mis w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 17-11-2014, 20:42
  2. Makówka - 100 lat później
    Przez don Enrico w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 30-04-2014, 08:54
  3. W poszukiwaniu głębokiego śniegu
    Przez bartolomeo w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 59
    Ostatni post / autor: 16-02-2012, 19:01
  4. z dala od śniegu
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 23-02-2010, 10:45
  5. Tajemnicza substancja na śniegu
    Przez Jaro w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 20
    Ostatni post / autor: 24-02-2004, 10:31

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •