Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: Holica północ-południe

  1. #11
    Bieszczadnik Awatar komisaRz von Ryba
    Na forum od
    05.2008
    Rodem z
    dziki wschód
    Postów
    1,164

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    no pięknie

  2. #12
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    ...
    Z nieba leje deszcz , bo akurat mu się tak spodobało się tak pod koniec dnia.
    Decyzja jest jedna . Stawiamy namiot aby przetrwać do jutra. Wszyscy zasypiają w jednej chwili.
    No dobra, biorąc pod uwagę niesprzyjającą aurę, brak ogniska można jeszcze wybaczyć ale żeby choć po stakańczyku wschodniego koniaczku przed snem nie łyknąć?! O tempora, o mores!!!
    Wiedziałem, że dobrze robię nie jadąc - trzeba by przez zawaliska drzew skakać, potoki przekraczać w bród, łazić w deszczu i to wszystko z dala od GOPR-u! Dobrze Wam tak!

    ...też chcę tak dobrze...zazdroszczę...
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  3. #13
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Haha, Bazyl. Jimi miała jeszcze skitraną otatnią kolejkę niejakiego Sotnika ale z racji, że nikt nie pytał to i nie częstowała :D Nawet jakby i chciała, to gdy wróciła z wodą na herbatkę pytając: "ma ktoś ochotę na herbatę?" usłyszała tylko wydobywające się z namiotu: "hrrrrr hrrrr". Myślisz, że pytanie było nietaktowne? :D Ciekawe czy gdybym zaproponowała Sotnika, to wstali by równo na nogi :D Za to rano Jimi miała niespodziankę i wszyscy byli zadowoleni. Była nadzieja.

    A z tym przypadkowym wchodzeniem na Połoninę Równą -coś wspaniałego!! Uszliśmy całkiem wysoko. Oczywiście trzeba było szybko zmęczonym iść przed siebie gdziekolwiek ale kątem oka rzucałam na lewo. A na lewo ... pokazała się w całej swej rozpiętości Połonina Równa. Nie wiem ile my tam właściwie uszliśmy a ile brakowało do grzbietu by móc stanąć na tej połoninie -pewnie sporo ale z tej wyższej perspektywy miało się wrażenie, że już jesteśmy na Równej :) Było już zupełnie ciemno, więc tej chwili nie byłam w stanie uchwycić komórką. Jednak mimo ciemności, śnieg rozjaśniał grzbiety i Połonina Równa nocą przepięknie się prezentowała. Przypomniała mi się ostatnia wędrówka po Borżawie. A teraz cały dzień szczyty były zupełnie nie widoczne, zupełnie zachmurzone, pełne tak zwanego mleka. Dopiero nocą można było ujrzeć jakieś góry, piękne ukraińskie, karpackie góry. I widziałam je przez może góra minutę, gdy nasz odcinek przetarł się pomiędzy zaroślami i pojawiła się wspomniana Połonina Równa. I to była najlepsza minuta z całego wyjazdu! Właściwie może nawet kilkadziesiąt sekund. Oj jak warto było pobłądzić właśnie dla tej chwili.
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 08-03-2015 o 11:46
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Jimi wyciąga kompas i stwierdza że ten potok wcale nie płynie na południe do Łumszorów, tylko na północ.
    Znaczy się, zaczęli Wy drogę powrotna do Luty???

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    To gdzie jesteśmy ? [....]
    Pasowałoby wezwać GOPR, ale przecież od kilku godzin nie mamy już zasięgu bo otaczają nas trzy tysięczniki Ostra, Równa, Holica.
    A przecież była z Wami Jimi; ona potrafi zdzwonić do GOPR-u nawet bez zasięgu!

  5. #15
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    "A przecież była z Wami Jimi; ona potrafi zdzwonić do GOPR-u nawet bez zasięgu!"

    -haha :D

    Tak więc obrazek Połoniny Równej nocą na długo utkwi w mojej głowie a jednocześnie stworzył kolejny cel na przyszłość. Tak jak napisał Heniu, nocą chodziliśmy po potokach, wpadliśmy w jakieś meandry, z których ciężko było się wydostać, gdyż dopiero co pokonaliśmy jeden potok to za parę metrów pojawiał się kolejny. Gdy zerknęłam na kompas, a kompasu i mapy raczej mało używaliśmy co zaskutkowało tym, czym zaskutkowało, okazało się, że kierunek jest odwrotny niż się spodziewaliśmy. W dodatku padał deszcz. Na pierwszym napotkanym wypłaszczeniu rozbiliśmy namiot z nadzieją, że rankiem niebo się przejaśni i zobaczymy w końcu którąś z otaczających nas górek, by łatwiej było się zlokalizować.

    Zasnęłam z kompasem na szyi. Został on swego rodzaju moim amuletem, gdyż nocą wskazał mi poprawną drogę. Miałam sen. Śniło mi się, że śpimy tak jak leżymy wszyscy obok siebie, jednak bez namiotu. Aż tu nagle rankiem posłyszałam jakiś szmer. Wstałam. Oto w naszym kierunku, z naprzeciwka, przez ten sam las szła Sędzina. Była poubierana w te wszystkie togi, łańcuchy. Zapytałam jej którędy wiedzie ta ścieżka i dokąd Sędzina zmierza. Odrzekła, że ścieżka wiedzie prosto do Luty! Powiedziała, że mieszka ona w domu o numerze Luta 9 i idzie właśnie do pracy do sądu do Luszmorów, jak codzień. Ojejku, pomyślałam -"sędzina codziennie musi do pracy pokonywać taki kawał drogi przez las, setki potoków. I w dodatku w tej todze!".

    Następnego dnia było równie pochmurno jak poprzedniego. Opowiedziałam współtowarzyszom mój sen. Nie pozostało nam więc nic więcej niż kontynuować drogę. Przecież sędzina nocą wskazała nam kierunek! Znów drobny deszczyk. Okazało się, że dobrze zrobiliśmy rozbijając tu namiot, gdyż dalej potoki były jeszcze gorsze i po ciemku nie byłoby łatwo wybrać najodpowiedniejszej drogi. Napotkaliśmy pierwsze śnieżyce wiosenne. Po około 40 minutach drogi współtowarzyszy nagle oświeciło -skądś znają tę ścieżkę. Czy oby nie tędy szliśmy niespełna dobę temu? Tak! Idziemy do Luty! :D Ale numer. Teraz humory nam się poprawiły. Zaczęliśmy się zastanawiać, gdzie znajduje się owy tajemniczy dom o numerze Luta 9 w którym mieszka sędzina. Czy to nie jest może ta opuszczona chatka w lesie oznaczona na mapie? Po 20 minutach doszliśmy do miejsca naszego pierwszego noclegu. Akurat zerwał się większy deszcz, więc przeczekaliśmy go na ganku chatki w której byliśmy dokładnie 24 godziny temu. Była teraz godzina 10 a dokładnie o 10 dnia poprzedniego opuszczaliśmy tę chatkę, przy której spaliśmy w namiocie. Chatka jest zamknięta ale skorzystalismy z udogodnień w postaci stołu, ławek, więc było to dobre miejsce na nocleg.

    Gdy deszcz się zmniejszył poszliśmy dalej. Po około godzinie marszu doszliśmy do Luty. A właściwie do magazinu :)

    Sympatyczna młoda Pani w magazinie uśmiechnęła się na nasz widok. Mieliśmy farta, gdyż powiedziała, że magazin jest otwarty co drugi dzień, czyli idealnie się złożyło. Warto tutaj podkreślić, że ludzie na Ukrainie czasem zmieniają światopogląd. Choćby się zawzięcie upierali przy swoim stanowczym zdaniu. Tak było ze mną. Współtowarzysze chcieli poczęstować mnie ukraińskim keczupem. Stwierdziłam, że ja nie cierpię keczupów i podziękowałam. Namawiali mnie dalej, nie dając za wygraną. Ja dalej odmawiałam. W końcu uległam. Niech im będzie. Okazało się, że keczup ten był tak dobry, że wyjeżdżając z Ukrainy nabyłam większe jego zapasy. W zasadzie oprócz koniaku, kupiłam same keczupy. Koledzy mieli ubaw.

    Jadąc z powrotem marszrutką trochę mi się przysnęło. Jednak Heniek mnie obudził, gdyż były już numery domów 15, 14.. Wszyscy w napięciu odliczamy szukając numeru Luta 9, gdzie mieszka Sędzina. 13, 12, 11, 10... 8. A gdzie numer Luta 9 ?! Nie było takiego numeru...
    Ostatnio edytowane przez Jimi ; 08-03-2015 o 21:38
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar Basia Z.
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    Chorzów
    Postów
    2,771

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Zasnęłam z kompasem na szyi. Został on swego rodzaju moim amuletem, gdyż nocą wskazał mi poprawną drogę. Miałam sen. Śniło mi się, że śpimy tak jak leżymy wszyscy obok siebie, jednak bez namiotu. Aż tu nagle rankiem posłyszałam jakiś szmer. Wstałam. Oto w naszym kierunku, z naprzeciwka, przez ten sam las szła Sędzina. Była poubierana w te wszystkie togi, łańcuchy. Zapytałam jej którędy wiedzie ta ścieżka i dokąd Sędzina zmierza. Odrzekła, że ścieżka wiedzie prosto do Luty! Powiedziała, że mieszka ona w domu o numerze Luta 9 i idzie właśnie do pracy do sądu do Luszmorów, jak codzień. Ojejku, pomyślałam -"sędzina codziennie musi do pracy pokonywać taki kawał drogi przez las, setki potoków. I w dodatku w tej todze!".
    To jest wprost niesamowite :)
    Realizm magiczny jak nic
    Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.

  7. #17
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez Basia Z. Zobacz posta
    (...)
    Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy.
    Ja też.
    Może za rok, gdy opadną emocje i wspomnienia, uda się zorganizować wyprawę w poszukiwaniu znikającego domu LUTA 9 który zamieszkuje tajemnicza sędzina.

  8. #18
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Może za rok, gdy opadną emocje i wspomnienia, uda się zorganizować wyprawę w poszukiwaniu znikającego domu LUTA 9 który zamieszkuje tajemnicza sędzina.
    W tym roku nie udało mi się z Wami zabrać, ale może za rok będę miał więcej szczęścia. Sędzina, szczerze mówiąc, wzbudza we mnie trudny do opisania niepokój więc akurat na te poszukiwania specjalnie nie czekam ale na wyjazd do Luty i poszukiwanie Holicy (tej Małej przede wszystkim) jak najbardziej. Dzięki za relację

  9. #19
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Oj tam, oj tam, bać się bać -wywołanie nastroju grozy było zamierzone! Pominęłam fakt, że oniryczna Sędzina była bardzo życzliwą osobą, bo nie pasowałoby to przecież do owej legendy
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  10. #20
    Fotografik Roku 2013
    Fotografik Roku 2012
    Fotografik Roku 2011
    Awatar Pierogowy
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Tarnowskie Góry Wysokie
    Postów
    1,010

    Domyślnie Odp: Holica północ-południe

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    oniryczna Sędzina
    ten sen

    (nie będę wam zazdrościł,nie będę ...nie)
    śnieg,niewielka grupa bohaterów itp...(nie będę ...nie )

    polecam ostatni kadr z filmu (to w nawiązaniu do onirycznej istoty ze snu Jimi :) )

    http://www.stowarzyszeniemontaz.pl/g...me-krew-poety/

    poza tym,
    rekomenduję cały film - plus niekonwencjonalne udźwiękowienie -niemego dzieła Jeana Cocteau.

    (nie będę wam zazdrościł... nie będę )
    Ostatnio edytowane przez Pierogowy ; 09-03-2015 o 23:17 Powód: link
    "Najlepsze miejsce na namiot .jest zawsze troszkę dalej..."

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Holica
    Przez Marcus w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 28-04-2014, 12:34
  2. Bieszczadzka noc Kupały
    Przez delux w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 02-07-2013, 11:02
  3. Gorgany z południa na północ
    Przez maciejka w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 57
    Ostatni post / autor: 02-01-2013, 16:03
  4. przetrwac noc w bieszczadach
    Przez Martysien w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 07-10-2011, 14:44
  5. Nocleg na jedną noc
    Przez Trismela w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 30-09-2008, 13:25

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •