Ciągle szukam odpowiedzi na pytanie : czemu Ci co żyli tutaj 100 lat temu mogli realizować marzenia o wybudowaniu schroniska, schronu, chaty a my nie.
To wtedy powstały w lasach i na uroczyskach wszelakie budowle służące turystom.
Jedne tak piękne i okazałe jak schroniska na Zaroślaku czy pod Pikujem, inne proste, wręcz prymitywne, ale dające schronienie w okolicznościach przyrody.
Dzisiaj mało wiemy o tych schronach w Berehach Górnych, Duszatynie czy Łupkowie, pozostał tylko ślad na starych mapach.
Czy nasza cywilizacja, a co za tym idzie biurokracja osiągnęła taki poziom, że dusi wszelkie takie zamysły ?
Zakładki