Koszmarek. A najgorsze w nim to, że możemy sobie co najwyżej ponarzekać, a oni i tak dalej będą zagracać/zagradzać.
Koszmarek. A najgorsze w nim to, że możemy sobie co najwyżej ponarzekać, a oni i tak dalej będą zagracać/zagradzać.
Ostatnio edytowane przez michalN ; 31-08-2015 o 09:52 Powód: literówka
O matko -Szeroki Wierch też z barierkami !! Oczywistym jest, że moja noga na tych schodach nie stanie -szkoda. I cieszę się zarazem, że jeszcze ostatniej zimy udało mi się nieźle "pobawić" w tym miejscu po raz ostatni -czyli wędrować zimą przy zerowej widoczności -bez barierek ! To była frajda, która już nie wróci na Szerokim Wierchu (a tak mi się spodobało tam!). A wzywanie Gopr od tej chwili powinno być słono płatne w tym miejscu -turysta nie ma prawa się zgubić -także zimą! A za niewłaściwe przygotowanie powinien płacić.
Ostatnio edytowane przez Jimi ; 31-08-2015 o 11:54
"Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.
tak wyglądają schody z Tarnicy do Wołosatego ...a jeszcze gorzej jak to jest zamarznięte ...i Gopr kilka razy zwoził ludzi
"dosyć często rozważam co jest warte me życie?...tam na dole zostało wszystko to co cię męczy ,patrząc z góry w około - świat wydaje się lepszy.."
Pozdrawiam Janusz
Spokojnie misiaczki bieszczadzkie...w 'moim' parczku już się duma o pomostach z tworzyw sztucznych zamiast pomostów drewnianych na szlakach. Bo ktoś tam był w jakimś parku narodowym w Australii i widział. I nie narzekać na te biedne parczki nasze - niebawem zostaną wchłonięte przez Lasy Państwowe - podejścia już trwają.
Pozdrufki z wiosennych Klapkonoszy
Derty
Rano robimy nic. Lubimy to robić (Z Bertranda, 2011)
właśnie, wziąłby człowiek amunicję
eksportową śliwowicję
drzwi opatrzyłby w inskrypcję:
"przedsięwzięto ekspedycję" (MamciaDwaChmiele,2012)
Jasne, już widzę jak Lasy wchłaniają parki. Jak mi kaktus wyrośnie.
Jakby nie patrzeć 5 lat dobija i schody (chcąc nie chcąc) nadal istnieją.
Pewnie kilka osób zgodnie z zapowiedziami nie będzie tam wchodziło po nich .... i co ?
Pozostałe , parę tysięcy jest zadowolonych , bo jest wygodniej ( prawda że przydała by się jakaś kolejka )
... turystyka zabija TURYSTYKĘ ... do takiego wniosku doszedłem po otrzymaniu informacji z Norwegii , kraju wyjątkowo otwartego na naturalizm, gdzie na największych przepaściach nie montuje się barierek
... ale na dróżce prowadzącej w to magiczne miejsce zrobili schody "a'la TARNICA " układając z kamieni stopniowanie ..... po kiego ?
Jak już Norwedzy wpadają w ten trend ...to już jest on nieodwracalny, trzeba ruszyć na wschód szukając naturalnych płajów
.
widok.jpg
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki