Jadłem tam w 2013 roku rosół na kaniach, był gramofon i sterta porządnych winyli, sympatycznie.
Trafiało się również wieczorne ognisko " przy gitarze i browarze". Szkoda,że zamknięte.
Jadłem tam w 2013 roku rosół na kaniach, był gramofon i sterta porządnych winyli, sympatycznie.
Trafiało się również wieczorne ognisko " przy gitarze i browarze". Szkoda,że zamknięte.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki