Witam
Chciałem na szybko zaczerpnąć opinii w aktualnie nurtującej mnie sprawie. W ten wtorek (21.07) wybieram się z kolegą w góry Rodniańskie na około tygodniowy trekking z namiotami. Przeglądając różne blogi i fotorelacje z wypraw po karpatach rumuńskich nasuwa się jeden duży problem - psy pasterskie. Czy forumowicze mają jakieś doświadczenia w tej kwestii? Jakieś porady, jak się zachować w sytuacji kiedy atakuje nas sfora kilku wyrośniętych ''psiaków"? Początkowo mieliśmy jechać w 4rkę i wtedy problem byłby mniejszy ale niestety posypał nam się skład w ostatnich dniach i zostało nas dwóch.
Zakładki