Witam wszystkich forumowiczów Bardzo lubię Bieszczady, kiedy w nie pierwszy raz przyjechałam od razu urzekło mnie ich piękno i ten wyjątkowy klimat- ta dzikość, zaginione ruiny dawnych wsi- to wszystko jest wspaniałe, w takie Bieszczady zawsze chętnie wracałam. Niestety kiedy ostatnio zobaczyłam co dzieje się w okolicy Dydiowej poprostu nogi się pode mną ugięły. Kto tam był zapewne wie jak wyglądało tamto miejsce- dojście błotnistą ścieżką, przez naprawde dzikie ostępy leśne a po drugiej stronie Kiczery Dydiowskiej odcięta od świata, urokliwa bacówka. Jednym słowem raj na ziemi. Jednak ktoś postanowił to zniszczyć...Drodzy forumowicze to co tam się teraz dzieje to zamach na bieszczadzką przyrodę! Od drogi Stuposiany-Muczne powstaje tam bardzo szeroka szutrowa droga. Prowadzi ona w stronę szczytu i widać, że jest jeszcze nie dokończona, stoją tam ciężkie maszyny. Kto pozwolił na bezpowrotne zniszczenie tamtego miejsca? Jaki jest cel budowania tam tej wręcz "autostrady"? Czyżby ktoś połaszczył się na tamtejsze wiekowe świerki? Tam większy sens miałby rezerwat a nie taki budowlany potwór. Żałosne jest też to, że w kilku miejscach kiedyś były szkółki leśne, teraz jest droga i ciężki sprzęt. Czy tak nagle zmieniły się plany dotyczące tamtego terenu? Wstydźcie się leśnicy, nie tak wygląda mądra gospodarka leśna, nie taka wasza rola żeby niszczyć przyrodę bo inaczej tego nie można nazwać. Nie zapominajcie, że to co w Bieszczadach piękne to ich dzikość, wystarczająco dużo mamy wybetonowanych miejsc na świecie żeby beztrosko niszczyć takie obszary jakim były okolice Dydiowej. Poniżej kilka zdjęć drogi do Dydiowej w starym i nowym wydaniu
IMG_20150719_142349_1.jpgIMG_20150719_141932.jpgIMG_20150719_112506_1.jpg
Zakładki