Jeśli nic mi nie pokrzyżuje planów (odpukać !!!), to dokładnie za miesiąc o tej porze powinienem być już w drodze do Sękowca.
Aby uniknąć przykrych, niedawno opisanych przez niektórych z Was, kontaktów ze stonką, wybieram się w Bieszczady we wrześniu, w tym roku nawet trochę później, niż zazwyczaj.
Pobyt tam zaplanowałem od 20 września do 10 października. Zatem na dyżurze w Dwerniku pojawię się w sobotę 27.09. i 4.10. br. Do "Piekiełka" zajrzę pomiędzy godz. 14-tą a 16-tą, a o której stamtąd wyjdę - to się dopiero okaże.
Powyższą informację podaję na wypadek, gdyby ktoś też w tym okresie odwiedził Bieszczady i zechciał pofatygować się na dyżur do Dwernika. Pogadalibyśmy sobie wtedy również niewirtualnie. Oczywiście przy piwie i pierożkach.
***
Ej, Adminie, Adminie ! Coś kiepsko egzekwujesz od forumowiczów obowiązek dyżurowania w Dwerniku i w ogóle składania relacji z pobytu w Biesach ! Lato prawie się kończy, a tu na te tematy na forum raczej cicho - nie licząc pięknego sprawozdania pięknej Szaszki, ale to doprawdy wyjątek (poza paroma biadoleniami). Ja w ubiegłym roku potrafiłem być pod tym względem bardziej "upierdliwy", odważyłem się nawet wszcząć "postępowanie wyjaśniające" wobec Agajotka za Jej nieobecność na dyżurze podczas pobytu w Bieszczadach.
Pozdrawiam
Zakładki