Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 58

Wątek: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

  1. #21
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Jak zwykle ciągnę się za Wojtkiem z trudem utrzymując kontakt wzrokowy Więc tak poniewczasie jeszcze zdjęcie pięknej cerkwi w Hrebennem, gdzie ukrop lejący się z nieba prawie zagotował nasze płyny ustrojowe:



    i jedno wspomnienie z cmentarza w Werchracie:



    Pod sklepem podjęliśmy decyzję, że po dniu na rowerach w temperaturze sięgającej w szczycie 35 stopni C, nocujemy w szkole. Tam miała być woda, dużo wody A nie było nic, bo szkoła w remoncie... Mojego osobistego rekordu taniego nocowania pod dachem, na łóżku, z dostępem do łazienki i kuchni z pełnym wyposażeniem nie udało mi się wyrównać (kilka lat temu nocowałem w tej szkole za 8zł, oficjalna cena 10zł została wówczas obniżona bo w łazience nie było chwilowo ciepłej wody), ale będę jeszcze próbował.

    A skoro nie w szkole to jedziemy dalej, na Dahany II jak już pisał Wojtek. Jak długo jechaliśmy asfaltem było w porządku, ale po zjechaniu w drogę leśną nastąpił Armagedon. Przeżyłem już kilka ataków skrzydlatego pieroństwa, także na Roztoczu, ale tym razem atak był wyjątkowo zajadły. W przypływie rozpaczy próbowałem już nawet łapać bąki końskie zębami ale udało mi się tylko raz - zagryzłem, przełknąłem, ten już nikogo nie ugryzie

    Na Dahanach było znacznie spokojniej, niebo za to przybierało z jednej strony coraz ciekawsze barwy a pod wieczór można było obserwować intrygujący pokaz błysków i błyskawic. Dahany na szczęście nocna burza ominęła bokiem.

    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 02-08-2015 o 16:10 Powód: Literówka

  2. #22
    prowydnyk chaszczowy Awatar Browar
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Kraków
    Postów
    2,823

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Rzetelnie zazdroszczę biwaczku na Dahanach. A pod cerkwią w Hrebennem prawdopodobnie była kryjówka UPA
    Pozdrav

  3. #23

    Na forum od
    10.2012
    Rodem z
    podkarpackie
    Postów
    7

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    byłem dzisiaj na Dahanach, m.in. dzięki temu wątkowi na forum. Tylu rożnych motyli jeszcze nie widziałem i bąków też dużo :) Niewątpliwe duże wrażenie robią liczne bunkry z Linii Mołotowa.

  4. #24
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Następnego dnia rankiem zjeżdżamy do Starej Huty. Po błyskawicznej naradzie nie wstępujemy na cmentarz. Byliśmy tu niedawno, dodatkowo nie chcemy zaczynać dnia od "krzakowania". I szkoda, bo później dowiedzieliśmy się, że na cmentarzu trwają prace porządkowe i konserwacyjne, prowadzone przez samego mistrza Szymona z załogą. I tak docieramy do Starego Brusna. Ten malowniczy obiekt, to zbiornik przeciwpożarowy.



    Najpierw szukamy zagubionej kapliczki, kryjącej się na zboczu niedaleko od drogi, ale z drogi niewidocznej. Ma ustawiony na daszku stary krzyż bruśnieński.


    Potem szukamy kaplicy św. Mikołaja, położonej tuż nad rzeczką Brusienką.


    Została szybko odnaleziona.


    Na koniec idziemy na cmentarz. Wszyscy są tu po raz któryś tam. Za każdym razem widzi się coś nowego, chociaż nic tu nie przybywa (a czasem nawet ubywa). I za każdym razem trudno stąd wyjść.

  5. #25
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,244

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    To jeszcze moje obrazki ze Starego Brusna

    Nad zbiornikiem:


    Przy ruinach kapliczki Św. Mikołaja:


    I na cmentarzu:


    Niestety tego nagrobka już nie ma. A zawsze się za nim rozglądam, choć z góry wiem, że nadaremno.

  6. #26
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    To jeszcze moje obrazki ze Starego Brusna
    Ze Starego Brusna można by tyle obrazków pokazać, że z tego wątku zrobiłby się najdłuższy wątek na świecie;-) Ja dorzucę tylko jeden, z dedykacja dla Jimi, bo podobno darzy dużą sympatią niejakiego Petro Lubickiego. Jest pochowany w Starym Bruśnie:


    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Niestety tego nagrobka już nie ma. A zawsze się za nim rozglądam, choć z góry wiem, że nadaremno.
    Ode mnie będzie ten sam skradziony aniołek; zdjęcie z kwietnia 2006 r.

  7. #27
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Dziękuję Wojtku, tak -nie sposób inaczej po przeczytaniu lektury "Brusno...", którą poznałam właśnie od Ciebie. Rok temu byłam na tym cmentarzu (również wycieczka rowerowa, tylko w pojedynkę, świeżo po lekturze) i wizualnie pamiętam ten nagrobek (starałam się przyglądnąć każdemu nagrobkowi, więc tak jak mówisz -spędziłam na tym cmentarzu wiele czasu), jednak wtedy jeszcze cyrylica była mi tak samo znana jak katakana.
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  8. #28
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Cytat Zamieszczone przez Jimi Zobacz posta
    Dziękuję Wojtku, tak -nie sposób inaczej po przeczytaniu lektury "Brusno...", którą poznałam właśnie od Ciebie. Rok temu byłam na tym cmentarzu (również wycieczka rowerowa, tylko w pojedynkę, świeżo po lekturze) i wizualnie pamiętam ten nagrobek (starałam się przyglądnąć każdemu nagrobkowi, więc tak jak mówisz -spędziłam na tym cmentarzu wiele czasu), jednak wtedy jeszcze cyrylica była mi tak samo znana jak katakana.
    i dlatego dzieci peerelu mają łatwiej.... z cyrylicą

  9. #29
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Cytat Zamieszczone przez przemolla Zobacz posta
    i dlatego dzieci peerelu mają łatwiej.... z cyrylicą
    Ja tam się dzieckiem PRL-u nie czuję, co najwyżej słabo zaaklimatyzowanym podrzutkiem;-)
    Na pożegnanie ze starobruśnieńskim cmentarzem zrobiliśmy kolejne kilkadziesiąt zdjęć. Jedno z nich, to postument, na którym nie ma już aniołka. Aniołek zaś był niebylejaki; rzeźbił go sam bruśnieński "artysta", czyli jedyny tutejszy rzeźbiarz, kształcony w mieście, Григорій Кузневич (po naszemu - Grzegorz Kuźniewicz). A postument jest taki.



    Pora jechać dalej.


    Krzyż w Polance Horynieckiej, ustawiony w 1919 r. ze składek mieszkańców, w podzięce za "oddalenie wielgej choroby" w 1915 r.


    Przez wiele kilometrów spotykamy jadącą ciężarówką załogę, która ustawia przy drodze znaki rowerowego szlaku Green Velo.

  10. #30
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Śladami bruśnieńskich kamieniarzy - rowerem przez Roztocze Wschodnie 2015

    Po Starym Bruśnie kolej na Nowe. Cerkiew, przez wiele lat podparta kołkami, zaczyna nabierać pierwotnego wyglądu.


    Nie zmienia się natomiast otoczenie, cerkiew sąsiaduje z żywym gospodarstwem wiejskim.


    Obok leżą odnowione, stare, kamienne krzyże, które przez wiele lat stały oparte o ścianę prezbiterium.


    Do kompletu idziemy na nowobruśnienski cmentarz greckokatolicki (bo jest także, na drugim końcu wsi rz.-katolicki). Myślę, że czytelnicy, niekoniecznie "mający fijoła" na punkcie bruśnieńskiej kamieniarki, są już lekko znudzeni; będę się więc ograniczał z kolejnymi krzyżykami i figurami. Cmentarz ten jest jakiś smutny. Może przez dziesiątki nagrobków, leżących w zielsku lub zagłębiających się w lekką ziemię? Może przez wysokie trawy i kolczaste krzaki, niepozwalające dojść do drugiego końca?

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie
    Przez Wojtek Pysz w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 72
    Ostatni post / autor: 07-02-2017, 19:49
  2. Rowerem z Sękowca do Łopienki przez Szczycisko
    Przez skylux w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 08-03-2015, 19:51
  3. Przez Podlasie - pieszo, stopem i rowerem
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 23
    Ostatni post / autor: 14-10-2013, 22:31
  4. śladami dolnośląskich pałacyków
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 37
    Ostatni post / autor: 18-01-2013, 11:31
  5. Z rowerem przez granicę
    Przez Jaro w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 13-06-2010, 18:12

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •