Tytułowe ściernisko to nie przenośnia. Widać je na pierwszym planie i prawie całym zdjęciu. A na ostatnim planie, po lewej, pod lasem majaczą obiekty otwartego właśnie przejścia granicznego.


Przejść można tędy pieszo. Za pieszych uznawani są również rowerzyści. Samochodem po ściernisku też da się jechać, ale przez granicę już nie.


Na granicy urzędują już pogranicznicy. Na pierwszym planie polscy. Na ostatnim widać niebieskie daszki namiotów strażników ukraińskich.