W miniony weekend wyskoczyliśmy na Ukrainę na Sokalszczyznę.
Jak to zwykle bywa w przypadku wycieczek na Ukrainę - po przekroczeniu granicy znaleźliśmy się w innym świecie - fizycznie i duchowo.
Pogoda dopisała - było ciepło i pogodnie. Pokręciliśmy się po malowniczych wioseczkach i po sennych miasteczkach. Super jeździło się po pagórkach pośród rozległych pól. Pogrzaliśmy tyłki w jesiennym słońcu delektując się miejscowymi smakołykami. Nocleg jak zwykle na dziko, przy ogniu.
Zapraszam do obejrzenia fotorelacji:
https://picasaweb.google.com/klubik....aSokalszczyzna
PABLO
Zakładki