Prosto z pustej Bereźnicy trzeba wejść do gwarnego Myczkowa. Ciekawostką są tu dwie świątynie, stojące obok siebie: kościół rz.-kat. i cerkiew gr.-kat. Kościół, to ten po lewej, z dwiema wieżami, cerkiew po prawej. A między nimi wspólna dzwonnica. Obie świątynie ufundował na przełomie XIX i XX w. właściciel wsi Jan Zatorski.
Po wędrówce dolinnej będzie kolejna góra. To Wierchy o wysokości 636 m. Czyli wysokich lotów dzisiaj nie mam, najwyższym moim osiągnięciem była dzisiaj Czulnia nad Leskiem. Przez Wierchy, i przez poprzedni odcinek mojej trasy biegnie zielony szlak, ale jest on nieprzeszkadzający.
Z Wierchów mam zamiar iść do Górzanki, dzisiejszego celu. Doszedłem do punktu "A", a tam ...
A tam drogę zagrodziła zamknięta brama i wysoka siatka. Na mapie narysowana jest tutaj szeroka droga i zaznaczona ścieżka edukacji leśnej. Ogrodzenia nie sposób obejść, bo ciągnie się na obie strony głęboko w las. Jechałem tędy rowerem dwa lata temu, ale był to środek dnia powszedniego, brama była otwarta i nawet na nią nie zwróciłem uwagi. A dzisiaj jest sobota i zbliża się wieczór. Nie ma co stać, trzeba przerzucić plecak i samemu jakoś przeleźć. Przy poszukiwaniu najlepszego miejsca do przelezienia, okazało się, że brama jest zamknięta na kłódkę, ale boczna furtka tylko na zasuwkę.
Wejść było łatwo. Teraz trzeba stąd wyjść. W punkcie "B" była drewniana brama. Tutaj na obu bocznych furtkach wisiały kłódki, za to główna brama zamknięta była tylko drewnianym ryglem. Na zdjęciu jestem już za bramą. Napisy głoszą, że jest to szkółka leśna i wstęp jest wzbroniony. Na szczęście, tędy tylko wychodziłem, a o występowaniu ze szkółki nic nie było napisane.
Stąd miałem zamiar zejść do Górzanki leśna drogą, ale w punkcie "C" (patrz - mapka powyżej) napotkałem kolejną bramę, która miała wszystko zamknięte. Zszedłem więc do wsi szeroką szutrówką. Pierwsze kroki skierowałem tradycyjnie ku miejscowej świątyni. Aktualnie trwa remont dachu. Rozpoczął się późno, bo wcześniej nie zezwolił jakiś ważny specjalista do spraw nietoperzy.
I tak zakończył się mój pierwszy dzień pielgrzymowania na odpust w Łopience.




Odpowiedz z cytatem
Zakładki