Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

  1. #1
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Odpust w Łopience odbył się, jak zwykle od 16 lat w pierwszą niedzielę października, czyli 4.X.2015 r. Zacznę nie od początku - tutaj pielgrzymka z Górzanki schodzi już do cerkwi.


  2. #2
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    O proszę -akurat byłam wtedy w Bieszczadach (tylko jednak w innym rejonie) ale nie wiedzialam o odpuście :) Zapiszę w kalendarzu, co by za rok pamiętać.
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  3. #3
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Przeważnie po Bieszczadach ludzie chodzą wzdłuż. A ja sobie umyśliłem, aby przejść wszerz, czyli w poprzek. Wzdłuż, to dla mnie miej-więcej z zachodu na wschód (lub odwrotnie), w związku z czym wszerz czyli w poprzek, to będzie z północy na południe (lub odwrotnie).
    Pretekstem do tego w poprzek był odpust w Łopience, na który corocznie przychodzi piesza pielgrzymka z Górzanki. Nie szedłem nigdy w pielgrzymce z Górzanki do Łopienki (ani w żadnej innej pielgrzymce pieszej), postanowiłem więc w tym roku nadrobić te braki. Ale że z Górzanki do Łopienki jest tylko niecałe 10 km, dodałem sobie małe co nieco przed regulaminową trasą pielgrzymki i małe co nieco po pielgrzymce. W ten sposób trasa wydłużyła się ponad sześciokrotnie i rozpoczęła się w Lesku a zakończyła w Wetlinie.

    To jest gdzieś pod wzgórzem Baszta, w dole we mgłach San a za nim zbocza Groszki.


    Trasa w poprzek zaczyna się od malutkich górek, leśnych dróg, gdzie całymi kilometrami nie ma żadnych widoków i innej nudy.


    Trafiła się pierwsza góra. To Czulnia, która na starszych mapach ma 661 m wysokości, a na nowszych 667. Tabliczka potwierdza tę drugą wysokość.


    Schodzę do Zwierzynia. Wreszcie coś się zaczyna dziać. Szukam zaznaczonego na mapie schrony z Linii Molotowa, a jego nie ma. W końcu nie takie rzeczy ludzie potrafią zdemontować, idę więc dalej w swoją stronę. Schron sie odnajduje, ale ćwierć kilometra na południe od znaczka na mapie.


    Pomimo suszy, ślimaki mają się w Zwierzyniu dobrze.


    Pomimo suszy, San w Zwierzyniu jest szerszy, niż Wisła pod Połańcem.


    Nieźle ma się też stara chata, z zadaszoną wnęką pomiędzy częścią mieszkalną a gospodarczą.


    Ładnie wystrzyżona tama w Myczkowcach


    I jezioro Myczkowieckie, w którym też nie brakuje wody.

  4. #4
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    To jest gdzieś pod wzgórzem Baszta, w dole we mgłach San (...)
    miłe sercu widoki :)

  5. #5
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Dalsza droga "w poprzek" prowadzi przez pustą dolinkę potoku Bereźnica. Leżała tu kiedyś wieś Bereźnica Niżna.


    Dziś jednymi mieszkańcami są przeróżne zwierzaki lądowe i wodne.


    Po mieszkańcach coś tam pozostało, na przykład stara studnia...


    ... albo stara piwnica


    ... i bardzo stara bańka na mleko.


    W centrum wsi, w miejscu, gdzie kiedyś było gospodarstwo rodziny Waszczurów, ktoś ustawił stół i ławkę. Są to sprzęty bardzo pomagające wygodnie zjeść obiad.

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar delux
    Na forum od
    02.2012
    Rodem z
    piekła,cieleśnie lubuskie, sercem Teleśnica i Terka .
    Postów
    550

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Jak Ci zazdroszczę, w mordę.....
    Tak być nie może,bo tak być musi...

  7. #7
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    ...ktoś ustawił stół i ławkę. Są to sprzęty bardzo pomagające wygodnie zjeść obiad.
    Widzę, że staropolski chleb sanacyjny został zastąpiony jakimś innym, ale sera gryfickiego wędzonego z Sanoka zastąpić się nie da!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  8. #8
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Prosto z pustej Bereźnicy trzeba wejść do gwarnego Myczkowa. Ciekawostką są tu dwie świątynie, stojące obok siebie: kościół rz.-kat. i cerkiew gr.-kat. Kościół, to ten po lewej, z dwiema wieżami, cerkiew po prawej. A między nimi wspólna dzwonnica. Obie świątynie ufundował na przełomie XIX i XX w. właściciel wsi Jan Zatorski.


    Po wędrówce dolinnej będzie kolejna góra. To Wierchy o wysokości 636 m. Czyli wysokich lotów dzisiaj nie mam, najwyższym moim osiągnięciem była dzisiaj Czulnia nad Leskiem. Przez Wierchy, i przez poprzedni odcinek mojej trasy biegnie zielony szlak, ale jest on nieprzeszkadzający.


    Z Wierchów mam zamiar iść do Górzanki, dzisiejszego celu. Doszedłem do punktu "A", a tam ...


    A tam drogę zagrodziła zamknięta brama i wysoka siatka. Na mapie narysowana jest tutaj szeroka droga i zaznaczona ścieżka edukacji leśnej. Ogrodzenia nie sposób obejść, bo ciągnie się na obie strony głęboko w las. Jechałem tędy rowerem dwa lata temu, ale był to środek dnia powszedniego, brama była otwarta i nawet na nią nie zwróciłem uwagi. A dzisiaj jest sobota i zbliża się wieczór. Nie ma co stać, trzeba przerzucić plecak i samemu jakoś przeleźć. Przy poszukiwaniu najlepszego miejsca do przelezienia, okazało się, że brama jest zamknięta na kłódkę, ale boczna furtka tylko na zasuwkę.


    Wejść było łatwo. Teraz trzeba stąd wyjść. W punkcie "B" była drewniana brama. Tutaj na obu bocznych furtkach wisiały kłódki, za to główna brama zamknięta była tylko drewnianym ryglem. Na zdjęciu jestem już za bramą. Napisy głoszą, że jest to szkółka leśna i wstęp jest wzbroniony. Na szczęście, tędy tylko wychodziłem, a o występowaniu ze szkółki nic nie było napisane.


    Stąd miałem zamiar zejść do Górzanki leśna drogą, ale w punkcie "C" (patrz - mapka powyżej) napotkałem kolejną bramę, która miała wszystko zamknięte. Zszedłem więc do wsi szeroką szutrówką. Pierwsze kroki skierowałem tradycyjnie ku miejscowej świątyni. Aktualnie trwa remont dachu. Rozpoczął się późno, bo wcześniej nie zezwolił jakiś ważny specjalista do spraw nietoperzy.


    I tak zakończył się mój pierwszy dzień pielgrzymowania na odpust w Łopience.

  9. #9
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Widzę, że staropolski chleb sanacyjny został zastąpiony jakimś innym, ....
    Tak, ostatnio nie jechałem przez sanacyjne rejony i nie miałem się gdzie zaopatrzyć. A produkt zastępczy z przemysłowej piekarni był taki sobie.

  10. #10
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Łopienka 2015 i Bieszczady w poprzek

    Wieczorem miałem sporo czasu na dłuższy pobyt w cerkwi. Tutejszy ikonostas jest unikatem na skale karpacką. Ikony nie są malowane, ale rzeźbione! Datowany jest na rok 1756. Według tradycji miejscowy artysta wyrzeźbił go z jednego wielkiego pnia lipowego, przyniesionego przez wody Wołkowyjki. Płaskorzeźbiony ikonostas nie spodobał się biskupowi (niekanoniczny!) i w 1912 r. został rozmontowany, a jego elementy porozwieszano w różnych miejscach świątyni. Po konserwacji, przeprowadzonej w latach 2003-2003 ikonostas powrócił na swoje miejsce.


    Powrócił, ale nie w całości. Rząd ikon namiestnych z carskimi i diakońskimi wrotami oraz rząd ikon światecznych ustawione zostały przy bocznej, południowej ścianie prezbiterium (w centrum kadru, na ostatnim planie).


    Zwieńczenie ikonostasu, gdzie bardzo dobrze widać jego trójwymiarowość. Właśnie takie odbicia światła, nadające postaciom plastyczność bardzo nie spodobały się biskupowi.


    Zachowany ikonostas nie jest pierwszym w tej świątyni. Z wcześniejszego przetrwały do naszych czasów: Chrystus Pantokrator z rzędu Deesis, krzyż wieńczący ikonostas oraz dwóch proroków. Ikony te zostały zawieszone na północnej ścianie prezbiterium.


    Zachowana polichromia na stropie nad nawą: Trójca Święta spoglądającą na ziemię, wokół cztery serafiny (sześcioskrzydłe anioły), w narożach czterech Ewangelistów: Jan z orłem, Marek z lwem, Łukasz z wołem oraz Mateusz z aniołem.


    Przepraszam za zanudzanie przydługimi opisami cerkwi, ale na mojej drodze nie miałem wysokich gór, dzikich zwierząt, nie dało się też mocno pobłądzić, a coś napisać trzeba;-)
    Wieczorem trafiam do najbliższej agroturystyki. Dostaję pokój czteroosobowy (za 25zł), w którym mogę sobie wszystko z plecaka rozrzucać po dowolnych kątach.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Kilimanjaro od 27.01.2015-05.02.2015
    Przez diabel-1410 w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 26-04-2014, 22:17
  2. Łopienka
    Przez joorg w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 8
    Ostatni post / autor: 13-12-2012, 07:41
  3. Łopienka
    Przez Marcin w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 04-06-2012, 16:14
  4. Łopienka
    Przez JQB11 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 24-06-2007, 08:28

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •