Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 21

Wątek: Jesienna Rumunia

  1. #1
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Jesienna Rumunia

    Postanowiliśmy pojechać grupą znajomych w rumuńskie pagóry. Zgłosiło się pięciu ochotników, w tym dwie niewiasty. Część ekipy jechała z dalekiego Szczecina, reszta miała znacznie bliżej. 11 października, wcześnie rano, na dwa samochody, obraliśmy kierunek południowy. Zimno, prognozy pogody kiepskie, pada deszcz. Podróż w sumie przebiegała sprawnie... aż do Rumuńskiej granicy. Koleżanka ze Szczecina zorientowała się że nie ma żadnych dokumentów... (Rumunia nie jest w Shengen). Zatrzymaliśmy się w przygranicznym węgierskim Csenger na kwaterze i rozmyślamy co dalej. Decyzja zapadła, trzyosobowa ekipa wraca do Polski połazić po górach, ja z kolegą jedziemy dalej. Pierwszy wieczór jest jednocześnie pożegnalnym...

    DZIEŃ 1 - 12X - Poniedziałek

    Rano w deszczu się rozstajemy. Przekraczamy granicę. Pogoda paskudna, ciągle leje. Mieliśmy nadzieję na popołudniowe wyjście w góry ale zmieniamy plany. Robimy dłuższą, krajoznawczą trasę autem zahaczając o marmaroskie wioski w dolinie Izy.



    Jedynie w wiosce Leud deszcz trochę ustaje i da się strzelić jakąś fotę. Stoi tam bardzo ładny drewniany kościółek.





    W końcu docieramy po południu do docelowej miejscowości Sângeorz-Băi leżącej po południowej stronie gór Rodniańskich. Znajdujemy sobie kwaterę, prysznic, kolacja, piwko, szukanie prognoz w rumuńskiej TV. Wieczorem plusk wody z rynny ustaje, czyżby jutro miało nie padać?

    C.D.N.

  2. #2
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    DZIEŃ 2 - 13X - Wtorek

    Nad ranem wciąż nie słychać kapiącej wody. Nie pada, jest pochmurno. Ruszamy w trasę!
    Wstrzelenie się we właściwą ścieżkę idącą w góry nie jest takie łatwe, plątanina uliczek i coś trzeba wybrać...



    Wybieramy intuicyjnie i pniemy się do góry.



    Pierwsze widoki na opuszczaną miejscowość.



    Wchodzimy w chmury.



    Wkrótce napotykamy to czego się najbardziej obawiamy, wypasy owiec. Uzbrajamy się w grube drągi i po chwili wyczuwają nas psy. Leci na nas z 5-6 szt, szczególnie jeden jest mocno agresywny. Psy się uspokajają gdy podchodzi do nas pasterz, próbujemy rozmawiać, ja mu tłumaczę gdzie chcemy dojść, pasterz bije się w pierś, że źle idziemy i musimy wracać. No cóż mapy mamy raczej kiepskie ale nie odpuszczamy i idziemy dalej swoją drogą.



    Droga jest mocno błotnista, za nami owce z psami, przed nami owce z psami, przedzieramy się ukradkiem łąkami. W końcu zostawiamy wypasy za sobą i mamy chwilę wytchnienia. Jest mgła więc nawigacja po omacku. Idziemy sobie ładną dróżką i słyszymy przed sobą dzwoneczki owiec, o nie, znowu to samo, omijamy trawersem miejsce wypasu.



    Już prawie się udało gdy psy nas wyczuwają i znowu na nas lecą. Udaje nam się wejść do lasu i trochę odpuszczają. Trafiamy na ścieżkę.



    Trafiamy na ładne miejsce ze zniszczoną bacówką. Niestety straciliśmy trochę wysokości i trzeba będzie nadrabiać.



    Zdobywamy kolejne wysokości. Czasami coś zaczyna być widać.



    Po drodze gustowny kibelek.



    Im wyżej i dłużej idziemy robi się przyjemniej. Chmury się powoli rozwiewają.



    Pomimo tego, że coraz więcej widać nawigacja jest coraz trudniejsza. Mapy które mamy są tak nieprecyzyjne, że praktycznie zostaje tylko intuicja. Pierwsze widoki na wyższe rejony bocznego ramienia gór Rodniańskich mówią nam że będzie wesoło :)



    Dzisiaj już tam nie dojdziemy. Znajdujemy sobie fajne miejsce z bacówką na nocleg.



    Bacówka co prawda okazuje się zamknięta, ale ma fajną werandę i jest gdzie rozbić namiot. Ognisko, fajne widoki, nalewka, czego chcieć więcej...



    C.D.N.

  3. #3
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    DZIEŃ 3 - 14X - Środa

    Takie poranki lubię.



    Zbieramy graty i ruszamy w drogę przez las. Las pokryty dywanem mchów.



    Pomimo orientacji w terenie "na czuja" udaje nam się dobrze wstrzelić na wyższe połoniny. Rozglądając się w końcu po okolicznych górach stwierdzam że jesteśmy na prawidłowym grzbiecie. A tak w nas nie wierzył napotkany pasterz...



    Widać, że na wczorajszych mocno ośnieżonych górkach dzisiaj śnieg już odpuszcza.



    Droga wiedzie jedynie do pasterskich budynków, dalej grzbietem praktycznie ścieżki brak lub jest ledwie widoczna.



    Im wyżej tym większego bałwana można ulepić.



    Po drodze ładne jesienno-zimowe klimaty.



    Nie brakuje również borówek/jagód.



    Tych widoków na wyższe partie gór Rodniańskich długo nie zapomnimy. Przed nami jeszcze górka Craiului 1659m i przełęcz która wygląda przyjaźnie.



    Niestety zejście na przełęcz okazuje się niezłym hardcorem. Stromo, ośnieżona trawa/borówka, co chwila poślizg.



    W końcu docieramy na przełęcz i rozbijamy obóz. Piękne widoki dookoła, woda też się znalazła. Dzisiaj obchodzę urodziny więc dostałem piękny prezent od natury, ładną pogodę i widoki. Ognisko, nalewka i spać...



    C.D.N.

  4. #4
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    No kurcze, jak tak czytam Twoją relację i oglądam zdjęcia to od razu bym odpalił gdzieś w Karpaty! I góry, i chmury, i lasy, i ogniska, i namiocik, i pasterskie staje, i nalewka, i jesień, i zima, i wędrówka, i cholera człowieka bierze
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  5. #5
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    No kurcze, jak tak czytam Twoją relację i oglądam zdjęcia to od razu bym odpalił gdzieś w Karpaty
    A wiesz, że ja też? Pozostaje tylko ustalić kiedy i dokąd. Może po śladach opowiadającego? Psów już nie będzie. A jakby były, to zabiorę obamki;-)

  6. #6
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    A ja nie czytam tej relacji bo mnie denerwuje
    ..... może kiedyś mi przejdzie ....

  7. #7
    diabel-1410
    Guest

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    Widoki cudo-takie musiały być Bieszczady lat temu siąt.Zastanawia mnie jedno-sprawa tej nalewki.Albo mieliście jej bardzo dużo albo piliście bardzo powoli skoro starczyła na jak na razie dwa wieczory ;-)

  8. #8
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    Cytat Zamieszczone przez diabel-1410 Zobacz posta
    Zastanawia mnie jedno-sprawa tej nalewki.Albo mieliście jej bardzo dużo albo piliście bardzo powoli skoro starczyła na jak na razie dwa wieczory ;-)
    Eee tam bardzo dużo, tylko kilka butelek :)

  9. #9
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    DZIEŃ 4 - 15X - Czwartek

    Kolejny piękny poranek i cukierkowe zdjęcie.



    Wyruszamy dalej w trasę. Rzut okiem na noclegową przełęcz i przebyte pasmo. Śniegu już prawie nie widać.



    Wspinamy się na kolejną górkę, jeśli dobrze kalkuluję tym razem Detunatei 1753m.



    Wchodzimy na górę i... widoki są jeszcze piękniejsze. Od nieobecnych znajomych dostaliśmy podarunek z zadaniem skonsumowania w wyjątkowo pięknych okolicznościach. Ten czas nastał.



    Panorama 360° KLIK!!!

    Czas ruszać w dalszą drogę.



    Z daleka, za grzebieniem po którym obecnie idziemy, na kolejnej przełęczy, widzimy kolejne bacówki. Być może nasz kolejny nocleg.



    Nie ma barierek, nie ma schodów, nie ma tłumów...



    Grzebień którym maszerujemy, z daleka niepozorny i równy, w rzeczywistości jest niezłą przeprawą, zarośla, skałki, w górę, w dół itp.



    Czasami pozorne ścieżki wyprowadzają na manowce i klnąc pod nosem trzeba na czterech łapach prostować drogę.



    W rumuńskich górach prawie każda łąka jest zagospodarowana. Albo stogi siana, albo bacówki.



    Po drodze mijamy ciekawe roślinki.





    W końcu docieramy do przełęczy i widzianej bacówki. Mamy jeszcze ponad 2 godziny dnia ale miejsce jest zbyt urokliwe.



    Bacówka jest bardzo przyzwoita. Miękkie materace, koza, nie ma strasznego syfu wokół. Na materace rzucamy plandekę, na to karimaty i mamy królewskie spanie dzisiejszej nocy. Pogoda też wyjątkowo ciepła, umyłem się cały w potoku bez większego problemu. Jak w lecie...



    Panorama 360° KLIK!!!

    Tak, tego tego wieczoru wciąż mamy nalewkę do wypicia przy świecącym gwiazdami niebie...

  10. #10
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Jesienna Rumunia

    ...zdjęcia, no cała aura przepiękna. Tylko podziwiać.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Jesienna Sokalszczyzna.
    Przez P_A_B_L_O w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 06-10-2015, 16:53
  2. Jesienna włóczęga po Rumunii ;)
    Przez kobieta_bieszczadzka w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 05-03-2011, 17:44
  3. Jesienna komunikacja
    Przez chylonides w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 14-10-2009, 09:13
  4. Jesienna depresja
    Przez domina w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 23-10-2007, 15:50
  5. Rumunia
    Przez długi w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 24-02-2006, 16:15

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •