Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Rzut beretem od Lwowa

  1. #1
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Rzut beretem od Lwowa

    Wystarczy z drogi wejść na niezbyt wysokie wzniesienie aby zobaczyć na horyzoncie zabudowania Lwowa
    Jesteśmy niedaleko , może 30 do 50 kilometrów na południe od niego.
    Aby tu dotrzeć, trzeba kierować się drogą stryjską ,czyli główną przez Karpaty, ale w odpowiednim czasie skręcić w typową ukraińska dziurawkę która zaprowadzi nas do wsi Wołków (a może Wilków)
    .
    lwow.jpg
    .
    tu jest majestatyczny pomnik czasów , czyli ruiny kościoła
    .
    wilk3.jpg
    .
    Kościoła bez wiernych, więc pod jakim wezwaniem ...?
    .
    Obok cmentarza rozległy cmentarz , ten nowy i ten stary
    Nie sposób opisać wszystko ...
    A przecież sąsiednia wioska ma też swój skarb w postaci urokliwej cerkiewki zawiniętej we folie
    .
    kuh1.jpg
    .
    To wioska Kuhajów (Кугаїв )
    ....


  2. #2
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    (...) zaprowadzi nas do wsi Wołków (a może Wilków)
    .
    .
    tu jest majestatyczny pomnik czasów , czyli ruiny kościoła
    .
    .
    Kościoła bez wiernych, więc pod jakim wezwaniem ...?
    (...)
    Dziś wiem już dość dawno
    Після монгольського погрому 1241 р. Волоков поступово відродився, про що свідчить перша відома нам документальна згадка за 1398 рік.
    Wedle Słownika Geograficznego Królestwa Polskiego Turcy zniszczyli tutejszy kościół parafialny 1673 roku i akt erekcyjny zaginął. Potem kościół został odbudowany (drewniany) a wieś wciąż się rozwijała. Według niektórych źródeł miała nawet prawa miejskie, toteż pod koniec XIX wieku liczyła 652 mieszkańców (dziś 291 )
    Obecny kościół (a właściwie ruiny ) zbudowany został w 1924 roku
    Przez uchylone drzwi wkraczamy do monumentalnego wnętrza, które robi wrażenie.
    .

    .
    Dawno nie używany ołtarz pięknie przystrojony naturalną roślinnością
    .

    .
    A wszystko to za sprawą dodatkowych otworów oświetlających wnętrze.
    Znalazłem informacje , że wnętrza zostały wykorzystane jako naturalna scenografia w filmie. Ale jakim ?
    .

    .
    Pozostaje poszukać odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie
    Kościoła bez wiernych, więc pod jakim wezwaniem ...?
    Według jednych jest pod wezwaniem Marii Magdaleny , a według innych p.w. Serca Jezusowego.
    A przyroda robi swoje jakże nieposkromiona i nie wiadomo co ma większą siłę przebicia (dachu) brzózka czy sosenka.
    .

    .
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 22-12-2015 o 20:11

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Wiele lat temu (za młodu) zdarzyło mi się wędrując doliną Sanu natknąć na pewne ruiny, dość okazałe. Wszystko wskazywało , że to były ruiny obiektu sakralnego. Wówczas zainteresowało mnie to co te ruiny robią w tym miejscu i dlaczego ?
    Szukałem odpowiedzi na to pytanie i wówczas odnalazłem je. To ruiny cerkwi w Hulskiem ... ale gdzie jest ta wieś ?
    -------------------
    I tak mi zostało . Widzę ruiny kościoła na pagórku we wsi Wołków i wspinam się aby szukać odpowiedzi.
    Obok przylega dość duży cmentarz na którym widoczne nowe granitowe nagrobki
    .

    .
    Przedłużeniem nowego cmentarza są zarośnięte krzewy w które się zapuszczamy,
    i odnajdujemy tam takie obrazki
    .


    Po powrocie wertuję annały szukając odpowiedzi dotyczących tych majestatycznych ruin i cmentarza.
    Jest, jest, jest !!!.
    Udało mi się znaleźć kolejną informację
    Po II wojnie światowej w Kołczynie osiadła ludność polska głównie z terenu parafii Wołków koło Lwowa. Osiedleńcy przybyli ze swoim kapłanem – księdzem Henrykiem Szymusikiem. Wierni przywieźli ze sobą dziewiętnastowieczną kopię pochodzącego z 1712 r. obrazu Matki Bożej Łaskawej.
    Wspomniany Kołczyn jest wsią niedaleko Gorzowa Wielkopolskiego gdzie osiedlili się repatryanci ze wschodu
    Kolejna kopia przesiedleń z Hulskiego ....
    Dokąd trafili dawni mieszkańcy z Hulskiego ?
    ------------------
    Wciąż na myśli są te lekkie deportacje, bo te które dokonywała UPA były jednoznaczne i ostateczne.

  4. #4
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Mieszkańcy Hulskiego nie trafili raczej na ziemie odzyskane ale dostali "bilet" w jedną stronę - radziecką.

  5. #5
    Szkutawy
    Guest

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    Mieszkańcy Hulskiego nie trafili raczej na ziemie odzyskane ale dostali "bilet" w jedną stronę - radziecką.
    ... a czterech wyznania rzymsko-katolickiego zostało zamordowanych na miejscu 11 października 1944....

  6. #6
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Wrócę jeszcze do drugiego rzutu beretem czyli parę kilometrów dalej (może z 5 )
    jest wioska Kuhajów (Кугаїв )
    Tu znajdziemy mała piękną cerkiewkę w katastrofalnym stanie datowaną dość dawno
    .
    .
    .
    dlaczego w katastrofalnym stanie ...?


    ...
    tak mi przyszło na myśl , że jeśli ktoś by był chętny zobaczyć osobiście te zabytki to powiem że to nic trudnego.
    Jadąc w Bieszczady trzeba przeznaczyć jeden dzień, bo najpierw dwie godziny na przejściu granicznym w Korczowej , potem 1,5 godz do obwodnicy Lwowa i dalej 0,5 godz do celu
    a następnie dobrą drogą do Stryja (50 km ) i Drohobycza (20km ) aby dziurawką przedrzeć się przez Sambor, Chyrów do przejścia w Krościenku (2h).... gdzie po odczekaniu swojego mamy już Bieszczady na wyciągnięcie ręki.
    ....ale czy kresy warte są takiego poświęcenia ? .....
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 12-01-2016 o 21:29

  7. #7
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Szukając pomysłu na ciekawą wycieczkę sięgam po 100-letni przewodnik dr.M.Orłowicza , Przewodnik po Galicyi
    Wertując kartki szukam sam, nie wiedzieć czego. A może szukam miejsc które były ciekawe 100 lat temu, a później zaginęły na łamach historii
    Str. 234 Lubień
    (28 km od Lwowa, w lecie na dworcu omibusy 40 hal. do oddalonego o 2 km zakładu kąpielowego. Zakład ów składający się z kilku willi, łazienek mineralnych, kaplicy, kiosku dla muzyki leży wśród dużego parku nad brzegiem Wereszycy na zupełnej równinie. Źródła tutejsze pod względem zawartości siarki uchodzą za najsilniejsze w Europie (...) W zakładzie hotel , dwie restauracje i mleczarnia
    Taksa 8 K.

    Czyż ten tekst nie brzmi zachęcająco , aby zobaczyć co z tego zostało dziś ?
    Szukam współczesnych źródeł , ale Wiki nie wiele wnosi Lubień Wielki (ukr. Великий Любінь) osiedle typu miejskiego 4,5 tys miszkańców
    Trzeba samemu sprawdzić i porównać.
    Wraz z zaprzyjaźnioną grupą łazików i poszukiwaczy jedziemy na Ukrainę. Przejście graniczne w Krościenku i tym razem było przyjazne nie zatrzymując nas zbyt długo.
    Dużo więcej czasu zajęło nam odwiedzenie bazaru w Samborze , którzy miejscowi nazywają to jako "rinok"
    To taka galeria handlowa, na której można znaleźć totalnie wszystko. Klimat wschodnich bazarów jest ujmujący i wart dotknięcia na równi z zabytkami miasta
    Nieopodal bazaru jest kawiarnia Zofija która została wyznaczona na miejsce zbiórki przed dalszą podróżą.
    Polecam dobrą kawę z dodatkiem ciasta (ja brałem sztrucla na goraco z lodami)

    .
    Z Sambora mkniemy naszymi pojazdami do celu. No, to słowo "mkniemy" to duża przesada, ilość dziur na tej krajowej drodze jest porażająca, toteż po 15 minutach wszyscy są zakręceni po ciagłym kręceniu kierownicą w nadziej że uda się jakąś ominąć
    Po dojechaniu do celu udaje się bez trudu zlokalizować obiekt parkowy, idziemy więc szukać tam zdrojowiska.
    Przechodzimy przez bramę i pierwsze wrażenie pozytywne, pełno drzew i w miarę utrzymane alejki z obowiązkowo pomalowanymi na biało krawężnikami
    Tak to już w tym kraju jest że krawężniki maluje się na biało, nawet gdy są połamane i wyszczerbione, tu nawet były porządne, trawniki nie porażały, ale jest dobrze.
    .

    .
    Wśród drzew widać kilka socjalistycznych bloków, to nie o nich chyba pisał dr. Orłowicz , a dalej w głębi parku spotykamy "osidingowany" zakład zdrojowy.
    Wchodzimy z ciekawości przez pourywane drzwi, ale w środku o dziwo jest pani która twierdzi że obiekt funkcjonuje tylko jest przed sezonem (początek kwietnia)
    Wanny do kąpieli nie robią wrażenia, aby chciało się tu podratować zdrowie.

    W innej części parku zobaczymy parterowy budynek z kolumnami, to pewnikiem tu musiały być łazienki mineralne
    .


    .
    Obserwujemy też ptactwo cieszące się wiosną , w pobliżu kaplicy która o dziwo przetrwała cały system.
    Ta kaplica to obiekt łączący opis miejscowości sprzed 100 lat z dniem dzisiejszym.

  8. #8
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Rzut beretem od Lwowa

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    (...), a dalej w głębi parku spotykamy "osidingowany" zakład zdrojowy.
    Wchodzimy z ciekawości przez pourywane drzwi, ale w środku o dziwo jest pani która twierdzi że obiekt funkcjonuje tylko jest przed sezonem (początek kwietnia)
    Wanny do kąpieli nie robią wrażenia, aby chciało się tu podratować zdrowie.
    (...).
    Uciekło jedno zdjęcie obrazujące obecny zakład zdrojowy
    .

    .
    Lubień Wielki jest wielki, co oznacza że aby przejść z jednego końca na drugi trzeba poświęcić z pół godziny. Tak się składa że uzdrowisko jest na jednym końcu a inne ciekawostki na drugim
    Aby o nich opowiedzieć sięgnę po klasyka
    " Hej Gerwazy daj gwintówkę, nich zestrzelę tą makówkę!"
    Ten cytat z Zemsty Aleksandra Fredry który chyba wszyscy znają, ale co ma wspólnego z miejscem gdzie jesteśmy ?
    A no ma .
    Lubień przez wiele pokoleń był główną siedzibą rodu Jabłonowskich , którzy wystawili sobie tu pałac. Tu pod koniec osiemnastego wieku urodziła się Zofia , którą za młodu wydano za galicyjskiego bogacza mającego swój własny teatr we Lwowie.
    W tym to teatrze wystawiana była sztuka początkującego Aleksandra Fredry i doszło do zaiskrzenia pomiędzy nim i Zofią.
    Na rozwód kościelny czekali długo, ale miłość była wielka i przetrzymała 10-letni okres kwarantanny.
    Po ślubie który odbył się w Korczynie koło Krosna wniosła mu w posagu wątpliwej wartości udziały w zamku w Odrzykoniu. Historia tego zamku, a właściwie sporów co do własności tegoż zainspirowała Aleksandra i zostawił nam komedyję z której śmiejemy się mimo upływających lat.
    Dzisiaj siedziba Jabłonowskich prezentuje się wyśmienicie (jak na warunki ukraińskie) a to dzięki wspomożeniu polskiemu w remont.
    To chyba najbardziej ekskluzywny dom dziecka w tej części kraju, park niestety jest w opłakanym stanie
    .

    .
    Gdy już zobaczyliśmy pałac Jabłonowskich , warto zejść parę kroków w kierunku gościńca,.
    Tu znajdziemy na zapleczu głównej, murowanej cerkwi schowaną w cieniu zapomnianą XVII wieczną drewnianą perełkę wartą obejrzenia, choć dzisiaj nikomu nie potrzebną
    .

    .
    Wkrótce ruszymy w poszukiwaniu kolejnych ciekawostek leżących o rzut beretem od Lwowa
    Może to będzie inspiracją dla wyjeżdżających rodaków aby spojrzeli szerzej niż tylko na Lwów.
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 26-04-2017 o 21:31 Powód: literki

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wycieczki do Lwowa - szukam oferty / oferuję
    Przez kasiek41 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 28
    Ostatni post / autor: 15-04-2015, 11:30
  2. Dojazd z Lwowa do Kołczawy w wekend
    Przez Arni w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 01-11-2012, 14:34
  3. Balowie. Z bieszczadzkich lasów na salony Krakowa i Lwowa
    Przez Jankiel w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 24-11-2011, 15:46
  4. Proponowany program wycieczki do Lwowa
    Przez Basia Z. w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 11-03-2009, 14:04
  5. JEDNODNIOWA WYCIECZKA DO LWOWA!
    Przez Anonymous w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 07-05-2001, 10:23

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •