W jaskiniach byłem ze dwadzieścia lat temu.Wchodziłem do środka, konieczna latarka.
Na pierwszy rzut oka niby nic szczególnego a jednak do dziś coś mnie nurtuje.
Dojście z przełęczy było nieudane za to drugie od dołu, od obelisku czyjejś tam pamięci już się powiodło, trzeba patrzeć pod nogi.
O jaskiniach krążą jakieś mity;
- a to, że mają jeszcze inne wyjścia(wejścia)
- ta co jest jak pokoik została zniszczona wybuchem a to co zostało to tylko czubek góry?!
- że wojsko? badało ale szybciej uciekało niż wchodziło
- podobno też śnieg nigdy ich nie zasypuje bo wydobywa się z nich ciepłe powietrze.



Odpowiedz z cytatem

Zakładki