Przemolla jest dokładnie tak jak piszesz , wszystkie te miejsca gdzie kiedyś tętniło życie są owiane taką aurą tajemniczości , każdemu wyobraźnia maluje jakiś obraz minionego czasu , ja gdy wchodzę na czyjeś podwórko , między owocowe drzewa , czuję się trochę jak nieproszony gość , idę powoli i ostrożnie coby nie nadepnąć na czyjąś pamięć i niczego nie naruszyć.
Zakładki