Drodzy forumowicze . Przyznaję , zachowuję się jak prawdziwa baba - zamiast od razu , po męsku , wyłuszczyć wszystkie wątki , kapię po odrobinie . Ale jak mawia moja przyjaciółka - gena nie wydłubiesz . A co do aktywności na forum , macie racje . Dzięki waszej aktywności ono żyje . Jeśli więc czuję się częścią tej wspaniałej grupy , powinnam od czasu do czasu dać temu wyraz . Ale wasza wiedza o Bieszczadach , szukanie jaskiń w Nasicznem , chaszczowanie z kompasem - mnie , zwykłą gospodynię domową naprawdę onieśmiela . Ponieważ mój sąsiad psycholog właśnie wylądował w szpitalu i nie mam do kogo zwrócić się o radę , powiedzcie proszę , czy fakt , że od tygodnia potrafię przez pół godziny wpatrywać się w kamerkę w Czarnej powinien wzbudzić mój niepokój ?
P.S. Oczywiście wiem co to jest KIMB.
Jeśli oczekujesz diagnozy... to dobrze trafiłaś , bo każdy na tym forum powie, że to jest ta nieuleczalna choroba. Czy jednak trzeba się jej opierać i z nią walczyć?
. Ponieważ mój sąsiad psycholog właśnie wylądował w szpitalu i nie mam do kogo zwrócić się o radę , powiedzcie proszę , czy fakt , że od tygodnia potrafię przez pół godziny wpatrywać się w kamerkę w Czarnej powinien wzbudzić mój niepokój ?
P.S. Oczywiście wiem co to jest KIMB.[/QUOTE] Nie nie powinnaś się martwić - objawy naturalne
Ostatnio edytowane przez Lisk ; 14-01-2016 o 01:30
Czy mi sie wydaje czy było tutaj wiecej postów? Piskala...mój...
Mój post też zniknął
Owszem, posty, które są nie na temat, mają tendencję do znikania.
To chociaż przenoś je do innego wątku...w końcu były o Bieszczadach
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki