Zamieszczone przez
mamuśka
I tak właśnie , może nieświadomie , zrażacie do aktywności na forum takie "szare myszki" jak ja . Wasza wiedza o Bieszczadach często mnie onieśmiela i trudno by mi było podjąć równorzędną dyskusje . Co do porównania "teatralnego" wg. mnie już sam fakt kupienia biletu jest dla aktora dowodem zaufania . A z własnego doświadczenia wiem , że milczenie publiczności czasami świadczy o słabym poziomie artystycznym . Mój stosunek do Bieszczad jest prostolinijny - uwielbiam je bezgranicznie i każdy , kto podziela ten zachwyt jest dla mnie bratem . Serdecznie pozdrawiam wszystkich aktywnych i "uśpionych" forumowiczów . Jest w nas moc.
Zakładki