Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Zimowe noszenie

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Zimowe noszenie

    Sobota. Pobudka przed porankiem, rzut okiem na termometr - minus 17stC. Liczę na bezwietrzną pogodę, wtedy mróz niestraszny. By móc wyruszyć na wędrówkę wpierw trzeba pokonać mróz, który unieruchomił środek transportu - na szczęście długo to nie trwało. Jednak wskutek konieczności działania jako doraźna pomoc drogowa na trasie, tracę godzinę dodatkowo mocno przemarzając i już gdzieś w głowie pojawia się głos, by trasę zarzucić. No ale skoro i tak się już nie wyśpię to szkoda tracić dzień.
    Przejeżdżam Górzankę, pokonuję 3 brody, których niepotrzebnie się wcześniej obawiałem i podjeżdżam pod cerkwisko w Radziejowej. Nie wiem, jaka jest temperatura, ale z mocnym wiatrem każe ponownie zastanowić się, jak spędzić dzień. Znów zmiana planów, chcę podjechać do Tyskowej na cmentarz i tam podjąć ostateczną decyzję - na piechotę czy objazdowo. Na krzyżówce zakaz wjazdu - na szczęście dotyczy rajdów terenowych, jadę dalej ale zaraz za wypałem drogę zagradza szlaban. Otwarty, tablica obok informuje, że w przypadku wjazdu wpierw zadzwonić pod podane numery. Dobry dowcip - telefon nie wykazuje żadnej z 4 sieci.
    Porzucam samochód na wypale i postanawiam zaliczyć choć 2 z zaplanowanych na dziś punktów...
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  2. #2
    Debiutant Roku 2016
    Na forum od
    12.2013
    Postów
    306

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Piękna zimowa sceneria , bardzo ładnie!

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Po odwiedzeniu cmentarza i cerkwiska w Tyskowej grzechem było by nie wstąpić do Łopienki. Temperatura się podniosła a i marsz pozwolił się rozgrzać. Już po chwili widzę kapliczkę stojącą nieopodal przełęczy Hyrcza. Postanawiam dojść do niej od strony przełęczy, licząc na lepsze jej ujęcie. Przeliczyłem się, nie jest lepiej widoczna ale tak do niej podchodząc uwagę moją przykuł jakiś ruch od strony Korbani - przez łąki biegł samotny wilk. Po chwili wiedziałem już, co go zainteresowało - miał nadzieję odebrać jakieś pożywienie krukom. Na nas nie zwrócił uwagi (choć towarzysz go wyczuł) i po chwili zniknął po drugiej stronie przełęczy. My udaliśmy się pod kapliczkę i po krótkim postoju ruszyliśmy w stronę Łopienki. Nieopodal ukazała się wiata wraz ze szlakowskazem - Łopienka 1h. Dziwiło mnie to trochę, wg mapy było coś koło 1.5km, no ale to może jakieś super spacerowe tempo. Trochę dalej, na następnym rozdrożu wybieramy trasę przez polanę widokową cały czas idąc śladem wcześniej spotkanego osobnika...
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Na polanie zapatrzyłem się na Łopiennik i dość późno zobaczyłem biegnące wzdłuż dolnej linii lasu stado jeleni. Chwila mocowania z obiektywem, aby ściągnąć polar była na tyle długa, że jelenie skryły się wśród drzew, za to zdążyłem zrobić jako takie zdjęcie sprawcy ich ucieczki.
    Przeglądając przed wycieczką geoportal zobaczyłem wydzieloną niewielką działkę niedaleko cerkwi, sprawdzam ją teraz i zaskoczony uświadamiam sobie, że to jest cmentarz. Jak zwykle wpierw barwinek, a później odnajduję jedyny nagrobek. Dopiero później w domu sprawdzam katastry i wychodzi na to, że jest to jeden z dwóch cmentarzy łopieńskich - ten starszy.
    Koło cerkwi nikogo nie ma, obchodzimy ją dookoła a później już sam wchodzę do środka. Towarzysz zostawiony za drzwiami daje koncert na całą okolicę. Zafundowałem mu dziś trochę stresu - wpierw rano spędził sporo czasu sam w samochodzie, teraz też mu zniknąłem. Dawno już nie widziałem takiej jego radości, gdy już opuściłem świątynię. Żałuję tylko, że nie wsadziłem go do lipy...
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Jeszcze ostatnie spojrzenie na cerkiew i ruszamy na drugi z cmentarzy a następnie do wiaty pod przełęczą na posiłek. Zapoznaję się z tam ulokowanym szlakowskazem - na Korbanię 1.5h. Dziwne, w linii prostej 1.5km, nie mam tego szlaku na mapie ale postanawiam mu zaufać. Już początek mnie niepokoi - tracę wysokość. Idąc dalej przechodzę przez 2 mostki i ciągle mam wrażenie, że obchodzę górę dookoła. W końcu nie wytrzymuję, jak tylko pojawia się trochę rzadszy las, skręcam i idę w kierunku szczytu. Niełatwo się zgubić, wystarczy ciągle iść pod górę. Mocno daje się to we znaki w połączeniu z przysypanymi śniegiem jeżynami albo bukowymi konarami. W końcu widzę już wieżę - znów bezludnie. Chwilę później podziwiam widoki na zalew jak i Wysokie Bieszczady. Nawet pies przełamał swój strach i wszedł na pierwszy podest.
    Do Tyskowej już na krechę przez las i kawałek łąkami, odwiedzam jeszcze "prywatny zakład karny", pakuję się do samochodu i w drogę. Wycieczka, choć skrócona to bardzo udana, piękna pogoda i pustki w łopieńskiej dolinie mocno zapadły się w pamięć.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  6. #6
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Cytat Zamieszczone przez Dlugi Zobacz posta
    nie mam tego szlaku na mapie ale postanawiam mu zaufać. Już początek mnie niepokoi - tracę wysokość. Idąc dalej przechodzę przez 2 mostki i ciągle mam wrażenie, że obchodzę górę dookoła. W końcu nie wytrzymuję, jak tylko pojawia się trochę rzadszy las, skręcam i idę w kierunku szczytu.
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    zamiast jak człowiek zejść na Hyrczę przez łąki dałem się zwieść na manowce oznakowaną ścieżką prowadzącą tamże. Ino że dookoła całej Korbani chyba, bo zamiast iść po zejściu z kopuły szczytowej na zachód znakowana ścieżka idzie ku Hyrczy na wschód. Nie wiem, czy dookoła Ziemi przypadkiem nie prowadzi
    Razem mamy już ten odcinek zaliczony w całości

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    841

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Ta nowa ścieżka jest chyba dla tych co nie wiedzą co robić z czasem. I jeszcze jedno co dzięki Długiemu sobie wyjaśniłem to to, że Łopienka ma dwa cmentarze. Gdy robiłem zdjęcie myślałem, że cmentarz powinien być w innym miejscu a tu masz, wszystko się zgadza.

    P1000550.jpg

  8. #8
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Piękne zimowe obrazki, czy to na pewno z tego roku ?
    Wierzyć się nie chce
    A to co piszesz
    odwiedzam jeszcze "prywatny zakład karny
    to nie znam, coś więcej ?

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    10.2009
    Postów
    745

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Razem mamy już ten odcinek zaliczony w całości
    Mocno zakręcony ten szlak, podobno przez to, że łąki na przełęczy są w rękach prywatnych i nadleśnictwo wyznaczało szlak po swoich terenach.
    Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
    I jeszcze jedno co dzięki Długiemu sobie wyjaśniłem to to, że Łopienka ma dwa cmentarze. Gdy robiłem zdjęcie myślałem, że cmentarz powinien być w innym miejscu a tu masz, wszystko się zgadza.
    Szykując się do trasy wiedziałem o jednym, dopiero przeglądając geoportal zobaczyłem tę drugą działkę, która mogła być cmentarzem. Jeśli bym wcześniej sprawdził również katastry, wiedział bym przed wycieczką na pewno, czego będę szukał.
    Często posiłkuję się również dostępnymi na stronach Compass-u mapami, tam jeden (nowszy) cmentarz jest oznaczony, choć w złym miejscu.
    Tu rzeczona mapa: http://www.compass.home.pl/klient/!S...zczady_15.html
    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Piękne zimowe obrazki, czy to na pewno z tego roku ?
    Wierzyć się nie chce
    A to co piszesz
    to nie znam, coś więcej ?
    Donie - ostatnio Beskid dla mnie niełaskawy pogodowo, ciągle tylko mgły. Postanowiłem spróbować szczęścia w Bieszczadach - jeden dzień tylko taki był
    A co do zakładu - często przed wycieczką przeglądam strony keszowe (open- i geocaching) w poszukiwaniu oznaczonych, ciekawych miejsc. Jeden z budynków w Tyskowej ma założonego kesza pod taką nazwą a wzięła się ona z tablicy, jaka parę lat wisiała na jednym z budynków.

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2007
    Rodem z
    świętokrzyskie
    Postów
    67

    Domyślnie Odp: Zimowe noszenie

    piękna zimowa wyprawa, aż zazdroszczę bo u mnie zimowej aury brak

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Jak poczułem świąd i noszenie...
    Przez Szkutawy w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 08-11-2015, 18:17
  2. Zimowe morze
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 12-01-2012, 08:31
  3. Zimowe poszukiwanie jesieni
    Przez Dlugi w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 25-10-2011, 11:03
  4. zimowe pogorze kaczawskie
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 03-02-2009, 11:49

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •