Czasami ten "niedorozwój" jest lepszy od "postępu". Dawniej rolnik stosował obornik na swoje pola, później pojawiły się nawozy sztuczne, doskonale można to zobaczyć na przykładzie Europy Zachodniej i Wschodniej - "Postęp" i "Niedorozwój". Miałem okazje pracować na postępowym gospodarstwie w zachodniej Europie, smak pięknych,dużych jabłek jednak nie dorównał tym mizernym z babcinego sadu.
"Na tropie zagadki wody" H. Kronberger, S. Lattacher.
Człowiek usiłuje ciągle przechytrzyć przyrodę i doprowadzić do tego, aby z najmniejszego areału powierzchni uzyskiwać możliwie największe zbiory i jak najtaniej produkować żywność. W naszym systemie ekonomicznym przemysł ma znacznie wyższą rangę i cieszy się większym szacunkiem niż produkcja żywności.Dzięki temu przemysł jest skłonny realizować swoje interesy kosztem rolnictwa i utrzymywania cen żywności na niskim poziomie, aby możliwie dużo siły nabywczej ludności pozostawało na towary przemysłowe. Całkowicie różny sposób myślenia towarzyszy zakupowi mebli czy auta niż kupowaniu żywności. Dla ważniejszych pozycji ceny nie są decydującym czynnikiem dzięki wieloletniemu praniu mózgu przez reklamę. Jeśli nie zaczniemy wreszcie ponownie troszczyć się o wartość produktów spożywczych, o warunki ich produkcji i wartość pracy rolnika, to ponuro wygląda nasza przyszłość i zdrowie oraz warunki życia naszych dzieci i wnuków” .
Zakładki