Wczoraj w Sanoku wskoczyłem do Żaczka
idylla1.jpg
i pędząc ku południu, przebijałem wzrokiem i obiektywem jego niezwykle zabrudzone szyby, by zachwycać się widokami
idylla2.jpg idylla3.jpg idylla4.jpg
Już po kilkunastu minutach od opuszczenia pociągu na docelowej stacji, mogłem przywitać się z wiosną
idylla5.jpg
Od razu zacząłem mozolną wspinaczkę, więc często przystawałem by złapać oddech i rzucić okiem za siebie
idylla6.jpg
w bok lewy (stojąc tyłem do kierunku marszu)
idylla9.jpg
w bok prawy (stojąc tak samo)
idylla8.jpg
a nawet śmiało spoglądałem przed siebie (już odwrócony przodem do przodu )
idylla7.jpg
Zakładki