Boję się, że i moja ekipa na taką pogodę zrobi się w muzealno-galerio-kominkową. Jak nic zanosi się na długie negocjacje albo na wojnę.
Trochę też do negocjacji wprowadź błota, słoty i potu bo co to za wyjazd w Bieszczady?
Boję się, że i moja ekipa na taką pogodę zrobi się w muzealno-galerio-kominkową. Jak nic zanosi się na długie negocjacje albo na wojnę.
Trochę też do negocjacji wprowadź błota, słoty i potu bo co to za wyjazd w Bieszczady?
No , i jak było?
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki