Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 30

Wątek: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

  1. #11
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Cytat Zamieszczone przez krzychuprorok Zobacz posta
    Piszesz o wiacie na Korbani a na zdjęciu widać rozbity namiot, spałeś jednak w namiocie?
    Namiot stoi luzakiem i się suszy po poprzedniej deszczowej nocy.
    Ostatnio edytowane przez coshoo ; 21-04-2016 o 17:27

  2. #12
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    DZIEŃ 5 - 15 kwietnia - piątek

    Wypadało się. Można ruszać dalej w drogę. Dookoła parujące, zachmurzone góry.
    Próbuję dostać się z powrotem do głównej drogi w dolinie. Woda w potoku tak wezbrała, że nie ma szans ot tak sobie przejść. Buduję sobie jakąś kładkę z kamieni i drewna. Udało się.



    Udaję się w górę doliny. Wkrótce kończy się droga i robię zdjęcie...



    Ma w tym miejscu pewne zdarzenie. Wspinam się dalej leśną drogą pod górę, przeszedłem około 50m, odwracam się by ocenić ewentualny kadr foto a tu z lasu wychodzi ON, miś pluszowy. Kulturalnie rozejrzał się lewa-prawa, zobaczył mnie i w podskokach zniknął po przeciwnej stronie drogi. Spotkanie trwało za krótko, nie miałem czasu tego uwiecznić. Gdybym się nie odwrócił to bym nawet nie wiedział że miś był tak blisko. Zresztą pewnie takich nieświadomych spotkań ze zwierzakami każdy miał wiele nawet o tym nie wiedząc. W każdym razie pewien punkt zaliczony...



    Idę dalej leśną drogą. Niby ścieżka jest znakowana ale raczej rzadko i ruchu to tu zbyt dużego nie ma. Trzeba opierać się na intuicii.



    Docieram zamglonym lasem do grzbietu którym biegnie wydeptany szlak w stronę Baligrodu. Pogoda nie może się zdecydować czy ma padać czy świecić słońce. Póki co wygrywa deszcz. Dobrze, że krótki i niezbyt obfity.



    Kolejne kilometry to marsz zamglonym, mrocznym lasem.





    Pogoda powoli się klaruje. Spotykam turystę! Plecakowicz nadszedł z naprzeciwka, wymieniamy kilka zdań i idziemy swoimi drogami.
    W końcu docieram do szosy w pobliżu Baligrodu i robię chwilę przerwy. W głowie walczą ze sobą różne myśli, rozum chce iść w lewo, podniebienie chce do Baligrodu. Rozum wygrywa, wkraczam do doliny Rabego. Wzdłuż drogi biegnie ścieżka spacerowa, początkowo nią idę, ale zbyt lawiruje zygzakiem, wybieram szosę.



    Po drodze mijam wiaty w których można zrobić niezłe potańcówki na 50 osób.



    W końcu docieram do mojego dzisiejszego celu. Kolejna noc pod dachem.





    Szacunkowa przebyta droga to 17 km w poziomie + ponad 700m podejścia i ponad 700m zejścia.



    C.D.N.

  3. #13
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Oczywiście był to dzień 4 a nie 5. Pomyłka.

  4. #14
    Poeta Roku 2011
    Awatar Piskal
    Na forum od
    10.2008
    Rodem z
    Toporzysko/Toruń
    Postów
    2,278

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Świetna łązęga!

  5. #15
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    DZIEŃ 5 - 16 kwietnia - sobota

    Dzień wstaje pogodny i ciepły, ale wietrzny. Nawet na niewielkiej górce wiatr tarmosi mocno lasem. Widoczek z Huczka.



    Zagłębiam się w las, towarzyszą mi znaki "Szlaku Papieskiego". Las jest raz ładny bukowy, raz brzydki sosnowo-bylejaki. W okolicach góry Gawgań rozglądam się za kapliczką przy źródełku. Nie spodziewałem się jej tak szybko znaleźć, leży pod samym grzbietem.



    Miejsce jest niezwykle urokliwe. Widać że rzadko odwiedzane, brak wydeptanych ścieżek. Nieco poniżej kapliczki ciurka sobie źródełko.
    Idę dalej oznaczoną trasą w stronę przełęczy. Oczywiście nie może zabraknąć błotka.



    Znad przełęczy ładne widoki.



    Przecinam szosę i zagłębiam w las porastający Gabrów Wierch.



    Wkrótce ponownie widoczki znad Cisowca.



    Zbaczam ze szlaku i zagłębiam się w błotnistą dolinę po wsi Choceń. Niestety droga rozjeżdżona ciężkim sprzętem.
    Oglądam pozostałości po dawnej wsi nieco utrwalone współcześnie. Ciekawy pomysł.



    Widoczek na dolinę.



    Ponownie wracam do szlaku, w lesie nad Choceniem wystraszyłem stado żubrów. Niestety zobaczyłem je jak już uciekały, znowu się nie udało uwiecznić.
    Leśnymi drogami docieram nad dolinę Dziurdziowa, znajduję sobie przytulne miejsce nad potoczkiem. Koniec wędrówki na dzisiaj.



    Szacunkowy dystans to niecałe 19 km + ponad 600m w górę i prawie 800m w dół.


  6. #16
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    DZIEŃ 6 - 17 kwietnia - niedziela

    Wyruszam o świcie. Wczesnoporanne widoczki na uśpioną dolinę.







    Pozostała mi do pokonania już tylko jedna górka zwana Gruszką i powoli zbliżam się do Leska.



    Przy potoku mycie, przebieranie i wkrótce wsiadam do busa, późnym popołudniem ląduję w domu.

    Ostatniego dnia przeszedłem około 7 km.



    I tym oto sposobem zrobiłem kółeczko z Leska do Leska, w nogach zapewne coś około 90km po błocie i innych wertepach plus wejścia i zejścia. Pogoda dopisała choć żałuję że nie było zimniej, brakowało mroźnej przejrzystości powietrza. Zwierza na drodze spotkałem pod dostatkiem, zwykłe jeleniowate spotykane wielokrotnie podczas dnia, grubszy zwierz też się trafił. Generalnie wyprawa udana.

    KONIEC

  7. #17
    Botak Roku 2017 Awatar długi
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    2,347

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Generalnie udana także relacja miło było z Tobą włóczyć się po lesie, dziekuję
    Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać

  8. #18

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Witaj,
    jestem zachwycona Twoją "opowieścią"! Dopiero w ubiegłym roku poczułam moc gór i zobaczyłam ich piękno i to co opowiedziałeś zachwyciło mnie. Mam nadzieję, że będę miała tyle siły i odwagi aby wyruszyć kiedyś w taką wędrówkę. Pozdrawiam serdecznie

    - - - Updated - - -

    Witaj,
    jestem zachwycona Twoją "opowieścią"! Dopiero w ubiegłym roku poczułam moc gór i zobaczyłam ich piękno i to co opowiedziałeś zachwyciło mnie. Mam nadzieję, że będę miała tyle siły i odwagi aby wyruszyć kiedyś w taką wędrówkę. Pozdrawiam serdecznie

  9. #19
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    Cytat Zamieszczone przez Katarzyn..a Zobacz posta
    Witaj,
    jestem zachwycona Twoją "opowieścią"! Dopiero w ubiegłym roku poczułam moc gór i zobaczyłam ich piękno i to co opowiedziałeś zachwyciło mnie.
    Cieszę się, że się podoba.

  10. #20

    Domyślnie Odp: Wiosennym bieszczadzkim błotem...

    I ja dołączam do grona zachwyconych Twoją wędrówką :) Przypomniałeś mi, że nie trzeba jechać w najwyższe Bieszczady, żeby poczuć ten klimat. Chyba muszę zmodyfikować trochę swój plan na wypoczynek i koniecznie zahaczyć o Korbanię.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Czego brakuje bieszczadzkim hotelikom?
    Przez Marcowy w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 51
    Ostatni post / autor: 12-03-2019, 21:52
  2. Moje ostatnie spotkanie z bieszczadzkim misiem :) - film
    Przez Damian_Biesy w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 21-06-2013, 10:06
  3. Pożar w Bieszczadzkim Parku Narodowym
    Przez wolwerin w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 12-01-2012, 17:55
  4. Przejście bieszczadzkim odcinkiem GSB
    Przez Leuthen w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 30-08-2008, 09:54
  5. 135km po Przedgórzu Bieszczadzkim ...
    Przez zomo w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 08-08-2004, 13:47

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •