Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
DZIEŃ 2 - 13 kwietnia - środa
Wspinam się na Korbanię, nie ma to jak zrywkowa rozpierducha na szlaku. Końcowy odcinek był jak wisienka na torcie, zziajany wdrapałem się na szczyt. Mam dość na dzisiaj. Trochę się tutaj zmieniło od ostatniej wizyty. Gustowna wieża widokowa i zamykana wiatka.


C.D.N.
Piękna trasa i jak widać 13 dzień miesiąca, może być również przyjemny . Muszę przyznać, że Korbania nigdy do tej pory nie była dla mnie tak przyjazna, jak dla Ciebie. Zawsze była szczelnie otulona mgłą, a widoczność sięgała kilkunastu metrów. A może, w ten sposób, próbuje sprawdzić moją silną wolę.