Strona 1 z 4 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 40

Wątek: Po krzakach na Ostrą

  1. #1
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Po krzakach na Ostrą

    Kilka tygodni poprzedzających długi weekend trwały luźne rozmowy kto, kiedy i gdzie. Przez chwilę było nas już nawet i 5 osób ale ostatecznie pojechały trzy. Z wcześniejszego planu wypadł przez nieuwagę i dodatkowe obowiązki piątek, ostatecznie wyruszyliśmy w sobotę rano z Rzeszowa na nasze ulubione przejście graniczne na Ukrainę. W Ubli ma się rozumieć!

    W drodze trwały ostatnie ustalenia, w ich wyniku nie szukaliśmy miejsca na dzikim parkingu przy przejściu a ustawiliśmy się grzecznie autem w kolejce i mniej więcej trzy godziny później radośnie wjechaliśmy na teren Ukrainy. Kolejka nie była specjalnie długa, ale ukraińskie służby nie miały tego dnia nastroju do pracy. Na szczęście specjalnie się nam nie paliło więc spokojnie realizowaliśmy ułożony w kolejce plan i przez Wielki Berezny i Wyszkę dotarliśmy do Ljuty, w okolice końcowego przystanku marszrutki przy znanym niektórym z Was sklepie.

    Gospodarz mieszkający niedaleko sklepu po chwili wahania zgodził się przechować nasze auto do poniedziałku lub wtorku (nigdy nie wiadomo jak wyprawa przebiegnie) i już w okolicach godziny 16oo (czasu polskiego) byliśmy gotowi do rozpoczęcia wędrówki.

  2. #2
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    W drogę wyruszyliśmy o 14.30 (a nie koło 16oo jak pisałem powyżej). Najpierw główną drogą przez wieś, potem przez przysiółek odbijający niedaleko mostu na Ljutance w kierunku mniej więcej północno-wschodnim. Naszym pierwszym celem była leżąca w tym właśnie kierunku przełęcz 737 m npm. Ale zanim zaczęliśmy szukać przełęczy wędrowaliśmy przez ukraińską wieś a na ukraińskiej wsi jest co pooglądać



    Monstra duże i małe, opuszczone domostwa, przemieszanie czasu przeszłego z teraźniejszym właściwe dla ukraińskiej prowincji - wędrówka przez taką wieś jak Ljuta może być sama w sobie celem wyjazdu



    Nas jednak bardziej niż Ljuta interesowała wówczas widoczna na kolejnym zdjęciu (po prawej) przełęcz.



    Nawigowaliśmy dość swobodnie, kto był na czele ciągnął w swoją stronę choć założenie było wspólne: omijać to co gęste i mokre. Jak się szybko okazało gęstego ominąć się nie udało a mokre po chwilowej mżawce było wszystko. Chmury malowniczo to zakrywały ...



    ... to zalotnie odsłaniały kształty leżącej po przeciwnej stronie doliny Ljutańskiej Holicy.



    Było dość chłodno, pochmurno, mokro, ścieżka co rusz ginęła w gęstych krzakach a przełęcz uciekała nam to w lewo to w prawo. Było fantastycznie!

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    (...). Najpierw główną drogą przez wieś, potem przez przysiółek odbijający niedaleko mostu na Ljutance w kierunku mniej więcej północno-wschodnim. Naszym pierwszym celem była leżąca w tym właśnie kierunku przełęcz 737 m npm. (...)
    O ja ! to poszliście na Otryt Lutański na który już dwa razy się wybierałem , ale nigdy nie dotarłem.
    Jak go przeskoczyć to jesteśmy we wsi Tichyj a stąd już fajna dróżka na Ostrą.
    .... ale nie pośpieszam ,spokojnie poczekam , jeno z ciekawości nogami przebieram.

  4. #4
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Ehh, tęsknię za Ukrainą, dawno mnie tam nie było...
    Luta jest fajna, no i na Ostrej jeszcze mnie nie było. Fajne foty.

  5. #5
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    ....dotarliśmy do Ljuty, w okolice końcowego przystanku marszrutki przy znanym niektórym z Was sklepie.
    Oto ten znany sklep. Na Ukrainie jest Wielka Sobota. W okolicy nieco pustawo. Przy sklepie tylko my i pies.



    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    ....opuszczone domostwa, przemieszanie czasu przeszłego z teraźniejszym właściwe dla ukraińskiej prowincji...
    To domostwo opuszczone zostało chyba dość dawno. Z miejsca po dawnym oknie spoglądają być może dawni mieszkańcy.



    Idziemy.



    Wiele domków zbudowano z niewypalonej cegły.


  6. #6
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    O ja ! to poszliście na Otryt Lutański
    Tak jest, naszym celem był właśnie "otryt", który tak pięknie prezentował się w 2010 z Krasiji (to ten pierwszy, zielony wał):



    Niestety z braku czasu tę właśnie część ze zdjęcia pominęliśmy, planowaliśmy wejść na niego właśnie na przełęczy 737 m.

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    Ehh, tęsknię za Ukrainą, dawno mnie tam nie było...
    Ja też już tęsknię choć byłem tam w tym tygodniu

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar maciejka
    Na forum od
    07.2009
    Postów
    1,862

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Po krzakach na Ostrą, z tytułu mogłoby by wynikać, że celem była Ostra, a krzaki nam się jakoś przypadkiem napatoczyły. Tymczasem właśnie głównym, zaplanowanym punktem programu były owe krzaki czyli piękny grzbiecik ciągnący się nad Ljutą.
    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    O ja ! to poszliście na Otryt Lutański na który już dwa razy się wybierałem , ale nigdy nie dotarłem.
    Tak, właśnie on był naszym celem, a Ostra to już z rozpędu
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Nawigowaliśmy dość swobodnie, kto był na czele ciągnął w swoją stronę choć założenie było wspólne: omijać to co gęste i mokre.
    Miałam nieodparte wrażenie, że to właśnie to gęste i mokre kusi kolegów najbardziej
    Natomiast konsekwentnie omijaliśmy, co ładniejsze ścieżki i dróżki

  8. #8
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Mamy już pełny skład ekipy: Maciejka, Wojtek Pysz i bartolomeo. Miało być nas więcej, ale deszczowa prognoza niektórych mocno wystraszyła

    Cytat Zamieszczone przez maciejka Zobacz posta
    Miałam nieodparte wrażenie, że to właśnie to gęste i mokre kusi kolegów najbardziej
    Pojechaliśmy na Ukrainę aby sobie swobodnie pobazylować, no to bazylowaliśmy!

  9. #9
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Pojechaliśmy na Ukrainę aby sobie swobodnie pobazylować, no to bazylowaliśmy!
    By nie być posądzonym o lekkomyślność oraz nieprzygotowanie do karpackiej wędrówki, zapewniamy, że mieliśmy mapy (po sztuce na osobę) oraz inne przyrządy pomocnicze. Ale wędrowanie metodą "którędy-by-tu-teraz" sprawiało nam dużo przyjemności. No, może za wyjątkiem odcinka, na którym było dużo wielkich drzew, powalonych w poprzek naszej trajektorii i zarośniętych dodatkowo jakimś krzaczywem.
    A którędy szliśmy, pooglądałem dokładnie dopiero w domu; nie była to optymalna trasa:


  10. #10
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Po krzakach na Ostrą

    A na mapie na przełęcz 737 prowadzą takie ładne ścieżki, no ale kto by chodził ścieżkami ten by nie bazylował.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dwa dni w krzakach:-)
    Przez diabel-1410 w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 06-07-2012, 19:03

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •