Kompletnie się nie rozumiemy...
Kompletnie się nie rozumiemy...
Przemola...kim jesteś okaże się po audycie dokonanym przez najprawdziwszych współplemieńców.
Król Julian Tuwim(królestwo poezja) był wiadomego pochodzenia a jest jednym z moich ulubionych. O tym, że pisał nie tylko o lokomotywie świadczy wiersz:
"Na pewnego endeka", którego nie zacytuję bo nie mam zamiaru obrazić ani Łapiego ani nikogo innego. Pozytywne jest to, że rozmawiamy ale beznadziejne tematy(ostrzegano wielokrotnie), odległe od karpackich wędrówek zwykle kończą się tytułem innego wiersza króla Juliana: ...całujcie mnie wszyscy w d...
Czyli pokazaniem tablicy na cztery litery .
Zacząłem czytać wątek jakiś czas temu po zamieszczeniu zdjęć przez Browara...
Nie zdążyłem przed moderacją - co uważam za swój błąd. Wątek poszedł w...
Hmmmm.... "osobliwym" kierunku, ale nadal jest ciekawie.
Dorzucę więc swoje dwie dwugroszówki.
Pisałem kiedyś, nawet w tym wątku o "problemie ukraińskim" Rozłożyłem wtedy zdaje się ten problem na czynniki bardzo malutkie i wykazywałem w tym, że Ukraińcy szukają sobie bohaterów narodowych tych najbliżej im oddalonym w historii najnowszej... I to dziwić jako tako nie powinno- przynajmniej mnie nie dziwi.
Historia narodu Ukraińskiego... Wystarczy spojrzeć na ich historię i sprawa co raz bardziej staje się jasna.
Kolejny ważny aspekt.
Historię zwykli pisać zwycięzcy a tym samym to ci, którzy przeżyli, byli silniejszy albo "było ich więcej"...
Ci którzy nie wygrali- zwykle głosu nie mają...
Nie można o tym zapominać bo to argument niebagatelny w tym wszystkim.
Muszę Cię zasmucić Reconie (zawsze zastanawiałem się czy Twój nick pochodzi od nazwy noża) ale stawiali takie szopki i witali tak samo i u "nas"...
Są takie miejsca i u nas...
To ważny argument tej sprawy obrazujący "niemoc" organizacji rządowych RP i nad tym należy się skupić a nie nad czyja jest racja i kogo reprezentują "łyse pryszczate łobuzy"
...a w kwestii racji przypomina mi się kilka praw życiowych z nią związanych jednak pozwolę sobie zacytować już niemalże klasyka:
"– Nasza jest Polska tylko! Tylko my – Polacy! Jest tylko jedna racja! I ja! My ją mamy!
– Jedna jest racja, lecz ona jest przy nas!
– Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza"
Pawelk... nick nie pochodzi od noża, z tego powodu nawet wyśmianą (był taki) jedynkę zlikwidowałem.
Nie jest mi smutno bo wiem kto szopki stawiał z obywateli, co by nie gadać, polskich (o narodowościach nie wspomnę) gdy wkraczali Niemcy do Polski, ale... no właśnie ale... jakie to były narodowości, te witające oczywiście?
Ciekawostką tu jest jedno duże miasto polskie, tam witano entuzjastycznie zarówno Niemców, by za kilka lat z takim samym entuzjazmem witano wkraczające radzieckie wojska.
Obawiam się, że obecnie jest też materiał ludzki do wyrażania entuzjazmu gdyby... gdyby tak zza Odry też weszli do nas "wyzwoliciele". Ale to już inna "bajka"!
wątek dzięki któremu można zobaczyć, kto też czyta forum a się nie odzywa - ojej ojej - nic nie napisałem w temacie a się wpisałem!!!
Odzywajcie się ludziska, nie tylko w kontrowersyjnych tematach.
Miejscowy- rozumiem, że to wycieczka pod moim adresem tyle tylko, że nie ująłeś tego personalnie?
no, muszę powiedzieć, że jestem bardzo zaskoczony, bo chyba nie tylko ja mam specyficzny sposób postrzegania. Życie pisze swoje wlasne scenariusze... to jest ten neoscenariusz o którym wspomniałem wcześniej, idzie nowe-stare
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...ml#BoxNewsLink
Aby tylko nie o polityce
http://niepoprawni.pl/blog/slawomir-...i-banderowskim
refleksja...
W zasadzie można zmienić daty i nazwiska na współczesne, a metody przecież identyczne. Dwudziestowieczne rzezie na potomkach Boboli niczym spektakularnym się nie różniły. O ile mozna wiedzieć, że okrucienstwo społeczności wyrosłej z niedawnych mroków średniowiecza, było dawnym zwyczajem i praktyką, o tyle przeniesienie tej praktyki na dwudziestowieczną społeczność Wołynia, to jest skrajne wynaturzenie, aberracja, za którą odpowiadają policzalni, z imienia i nazwiska ludzie. Wykształceni na polskich uniwersytetach. I niczym tego zdziczenia nie można tłumaczyć. Żadne argumenty nie są w stanie dać takiemu postępowaniu słuszności.
Ta sama społeczność ukraińska która potrafiła świetnie konkurować ekonomicznie z Polakami, a więc prowadzić ucywilizowaną nowożytną walkę o swoje miejsce, jak przyszło co do czego wyłoniła chyba najbardziej bestialskie postawy,obce nawet hitlerowcom. To jest gigantyczne pytanie bez odpowiedzi. Jak to w ogóle było możliwe? I pojawia się następne pytanie: Dlaczego sprawcy mordów są sztucznie kreowani na bohaterów narodowych? I kolejne pytanie: jak z kimś takim współżyć w ramach tej samej Europy? Tej samej? CZy Europa Ukraińców to Europa Polaków? Co stanie się, kiedy usunie się barierę Shengen między Ukrainą, a Polską? Mamy recepcję nacjonalizmów w Polsce i Europie, Ukraina jest jedną wielką recepcją w kontekście walki z moskalami. Czy to będzie kolejne zderzenie? Ja się jednak boję tego zderzenia. Ukraina wskutek wojny ma liczne rzesze uzbrojonych i niekontrolowanych watażków.
Ostatnio edytowane przez Łapi ; 19-05-2016 o 23:30
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki