Cytat Zamieszczone przez Browar Zobacz posta
Byli głównym narzędziem kontreformacji, która miała rozszerzać granice zreformowanego kościoła katolickiego (postulaty soboru trydenckiego).
Wzniecali wzajemną nienawisc przez co państwo takie jak RON (czyli praktycznie federacyjne, wielonarodowe) zaczeło powolnie tracić na spokoju wewnętrznym. Zwłaszcza Zygmunt III dawał im ucho i doprowadził do braku tolerancji religijnej. Prowadzili działalność misyjną, wśród prawosławia. Nie oni jedni oczywiście, ale robili gnój.

no, to ja muszę chyba sobie pogłębić wiedzę, jakimi widłami oni ten gnój robili :) Wazowie, rzeczywiście są be, wszelki fanatyzm jest be, to oczywista porażka. Jednak co do jezuitów mam odmienne zdanie, bo oni walczyli hmm, o spoistość rozpadającego się na różne nurty religijne społeczeństwa? Arian, protestantów, etc. Wcale się tu nie odnoszę do podziału prawosławie/katolicyzm. Prawosławiu "się oberwało" oczywiście chodziło o politykę. Bo po co stworzono unię greckokatolicką? Nie przypadkiem, żeby się pozbyć wpływów moskiewskich? Dziś na Ukrainie mamy cerkiew patriarchatu moskiewskiego i autokefaliczną kijowskiego. Żrą się mimo braku podziału religijnego, oczywiście chodzi o oderwanie wiernych od toksycznego wpływu Moskwy. I RP dawno nie ma, problem został. A kontrreformacja to specyficzny czas. Bardzo piękna archiektura kościelna, znów jezuici, własnie żeby przyciągnąć wiernych, świetne szkolnictwo własnie jezuickie. Może jednak nie byli tacy w czambuł be?