Strona 2 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 51

Wątek: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Toć przecie wyraźnie napisałem, że nie, jeno coś je zeżarło ....
    Bazyl prawdę mówi, bo gdy czytałem, owo nie widziałem, choć go już nie było ;-)

  2. #12
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,189

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    (...)
    Podążając ku, spotkaliśmy takich Czworo, co to do końca nie wiedzą, gdzie ich oczy poniosą i w którym kurorcie nocować będą.
    Zwykle jeżdżą dużym, wygodnym wozem z charakterystycznym znaczkiem na klapie.
    .(...)
    O, przepraszam, troszkę wiedzieliśmy, a dokładniej wiedzieliśmy , że chcemy w góry.
    A jakie ?... i którędy ?
    Po co sobie zaprzątać głowę takimi detalami.

  3. #13
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    SCR7.jpg
    Pieriewał jak pieriewał, za to 8 kilometrów drogi do niego doprowadzało kierowcę do płaczu, a zawieszenie do poważnych napraw.

    Jeszcze w sprawie pogawędek z miejscowym, co to pojazd przygarnął i o swoich wędrówkach na Smerek opowiadał.
    Zagadnięty o ważki problem, na tym forum poruszony, rzekł był, iż zwierzyny w okolicy pod dostatkiem.
    Wymienił kilka gatunków, z których nazwa jednego zapadła mi w pamięć i uśmiech wciąż budzi - kaban.
    Kolejne dni pobytu potwierdziły, że w jakimś stopniu mówił prawdę - widzieliśmy zająca /sztuk 1/ i lisa /tyleż samo/.
    Za to tych, co latają i śpiewają - bez liku, ze szczególnym uwzględnieniem: kosów, zięb, trznadli i drozdów.

    Nie ma co marudzić, gonimy Wojtka i jego magiczne pudełeczko - taką różdżkę na baterie, co każe zmysły i przeczucia wsadzić sobie do nosa.
    Szliśmy na widoczną nad wsią Toruń wieżę przekaźnikową, lekko pod górę, raz bardziej lekko, raz mniej.
    Potem zagłębiliśmy się w las i jak to w górach, każdy kolejny grzbiecik wydawał się już tym ostatnim, ale nie.
    Ciężko znaleźć od tej strony sensowne rozwiązanie znanego problemu - jak najłatwiej wytaszczyć ciężki plecak na szczyt.
    A jak tam jest?
    A tak:
    SCR8.jpg
    SCR11.jpg
    SCR12.jpg
    SCR13.jpg
    SCR14.jpg

    I tym sposobem, udokumentowane wejście na Smerek, i to z Torunia, stało się faktem. ;-)
    Czym najlepiej uczcić ten fakt?
    Oczywiście szamańskim obrzędem:
    SCR17.jpg
    i...

  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Po wejściu na górę, trzeba z niej zejść. Schodziliśmy grzbietem na zachód. Początkowo schodzenie było przedzieraniem się przez smerekowe gąszcze i drzewne przeszkody. Potem na grzbiecie pojawiła się ścieżynka, później ścieżka, dalej leśna droga. I coś zaczęło być widać. Lekko po lewej, w tle – Borżawa …



    a lekko po prawej – Bliźniec, który my, na prywatny użytek, nazwaliśmy „Bliźniakami”.



    Jeszcze niżej pokazała się wieś Nowosielica.



    Cytat Zamieszczone przez iaa Zobacz posta
    Na te i inne wątpliwości postanowiła odpowiedzieć ekipa w składzie podanym na zdjęciu: ten czwarty, na belce, to trochę na przyczepkę, ale okazał się niezbędnym
    i niekonfliktowym towarzyszem.
    Załącznik 40682
    Zdjęciem z tego miejsca jeden z uczestników chciał zaprezentować naszą ekipę. Myślę, że nasze plecaki nie są aż tak rozpoznawalne, by na podstawie zdjęcia zidentyfikować ich właścicieli. Ja może poszerzę trochę widok, dodam 2/3 składu ekipy oraz grzbiet Czarnej Repy na horyzoncie.


  5. #15
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Następne obrazki, to przejście przez prawie całą wieś Nowosielica.



    Ze Smereka zeszliśmy do wsi tuż obok cerkwi.



    Idziemy,


    idziemy,


    idziemy,


    idziemy,


    ... aż doszliśmy. Tutaj nabranie sił przed Czarną Repą.



    Nie byliśmy jedynymi, którzy przyszli tu coś wypić



    Rodzice zasiedli w sklepie a dzieciarnia dostała coś słodkiego i bawiła się na świeżym powietrzu.



    Gdy zaproponowałem zrobienie zdjęcia, dzieci błyskawicznie stanęły, "jak trzeba"



    A potem chciały jeszcze ...


  6. #16
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,276

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Bliźniec, który my, na prywatny użytek, nazwaliśmy „Bliźniakami”.

    Dały nam (*) kiedyś te Bliźniaki popalić, nawet z tej okazji demokratycznie wówczas ustaliliśmy, że to one są Czarną Repą, aby następnego podejścia już nie było



    Po lewej Bliźniaki, po prawej Smerek.

    (*) dwa plecaki z trzech zdobywających w tej relacji Smerek mordowały się wówczas z Bliźniakami.

  7. #17
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,189

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Te "Bliźniaki " zapamiętałem podwójnie, raz ze względu na stromość podejścia (10 kroków i odpoczynek)
    a po drugie przez padający grad , który w czerwcowy dzień koniecznie chciał nas schłodzić.
    Nie, nie wybierajcie się na Bliźniaki lepiej popatrzeć z daleka jak to zrobiła ekipa Wojtka.

  8. #18
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Nie, nie wybierajcie się na Bliźniaki lepiej popatrzeć z daleka jak to zrobiła ekipa Wojtka.
    Myśmy obeszliśmy te Bliźniaki bokiem. Ale gdzie indziej, ja i tak robiłem sobie odpoczynek co 10 kroków

    Wiadomo, że każdy postój kiedyś się kończy. A potem trzeba iść dalej. Nad górami suną mieszane chmury. Teraz jesteśmy pod przyjazną chmurką, ale od czasu do czasu nadleci taka ciemna, i wtedy nas trochę poleje.


    Skończyła się droga wzdłuż doliny, wychodzimy na „wierszek”. Takiego słowa użył we wsi woźnica, którego spytaliśmy, jak dojść na Czarną Repę.


    Po wyjściu na wierszek pokazuje się wyższa część Nowosielicy, ta, której nie było widać z doliny.


    Pokazuje się Czarna Repa. A nawet dwie. Która to jest prawdziwa Repa – zdania wśród załogi są podzielone. Ustalenie metodą głosowania nie przyniosło rezultatów, gdyż jedna trzecia załogi głosowała za wyborem „1”, jedna trzecia za „2” a pozostali wstrzymali się od głosu.


    Za to po wyjściu na górę i odwróceniu się do tyłu, nikt nie miał wątpliwości, który to jest Smerek. Przy okazji uśmiechnął się do nas Świdowec (po lewej, z płatami śniegu) i Borżawa (po prawej).

  9. #19
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,485

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Nadeszły zdjęcia od naszej pani, więc teraz na zdjęciach może się pokazać dwóch panów. O, nawet na tym zdjęciu ich widać. Jeden z nich już ledwie idzie;-)
    W dole leżą wioski Nowosielica - w centrum kadru - oraz Prislip, na lewo od czerwonego plecaka. Między wioskami widać niewysoki grzbiecik z postrzępionym lasem. To on łączy Smerek z grzbietem głównym.
    Jeszcze parę kroków, i będzie Czarna Repa!



    Tutaj powinno się znaleźć zdjęcie szczytowe - trzy uśmiechnięte twarze, wpatrzone w obiektyw. Pewnie wkrótce się pojawi;-) Na tym zdjęciu (które wkrótce się pojawi), stoimy w punkcie, oznaczonym na mapkach numerem 1. I chociaż powinno to być najwyższe miejsce w okolicy, widzimy (albo nam się wydaje), że kawałek dalej na pn.-zach. jest coś wyższego! To coś znajdowało się w punkcie, oznaczonym na mapkach numerem 2.
    Potem idziemy na punkt „2” i widzimy (albo nam się wydaje), że na wierzchołek „1” patrzymy nieco z góry.





    Na obu mapach punkt „Czarna Repa” zlokalizowany jest w tym samym miejscu i ma wysokość 1285m (1288m) a ten, który uznaliśmy za wyższy nie jest opisany i ma wysokość 1276m (1279m).

    Nic na to nie poradzimy, idziemy dalej, od czasu do czasu weryfikując obserwacje z mapą.


  10. #20
    Bieszczadnik Awatar iaa
    Na forum od
    09.2008
    Rodem z
    Podkarpacie
    Postów
    465

    Domyślnie Odp: Na pograniczu bieszczadzko-gorgańskim: Smerek i podwójna Repa

    Jakoś tak na wyjazdach mamy, że często padają stwierdzenia – Bazyl by wiedział, Henek tam już był.
    Nie wiem naprawdę, dlaczego tak jest, że te Typy mają tytuł ekspercki przypisany do imion.
    Coś w nich musi być, te „don” i „sir” nie są przecież od czapy;-)
    Oprócz bałwochwalczej wiary w ich wszechobecność, Wojtek dla pewności nawiązywał smsową łączność z Wodzem drugiego plemienia.
    Byli śledzeni, ba, wyglądano nawet znaków dymnych z ich ogniska /podczas gdy oni wygodnie spędzali czas w zakładzie pogrzebowym/, identyfikowano ślady obuwia odciśnięte w błocku, a także nie przez mgłę widziano ich przy starej cerkwi. Cóż z tego, skoro na powrocie okazało się, że przypuszczenia śledczych nijak się miały do rzeczywistości.

    Ale ukażmy jeszcze Smerek – górę tyleż tajemniczą co niewdzięczną, no bo kto to widział, żeby po takim trudzie, ujrzeć ledwo tyle:
    SCR16.jpgSCR18.jpgSCR19.jpg

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Turystyka na pograniczu polsko-ukraińskim
    Przez Dzikie Dzieci w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 24-03-2011, 18:13
  2. Smerek, kotlina Beskid, potok Smerek...
    Przez Recon w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 15-06-2009, 11:24
  3. Zaduszkowo i Bieszczadzko
    Przez DUCHPRZESZŁOŚCI w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 29-10-2006, 16:42
  4. Poetycko i bieszczadzko 2
    Przez mKwinto w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 17-04-2006, 21:35
  5. Poetycko i bieszczadzko...
    Przez mKwinto w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 20-12-2005, 18:32

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •