He, he, sam wiesz, że jak nieraz razem przekraczaliśmy granicę to często dochodziliśmy do tego właśnie wniosku, że gdyby nie ludzie na granicy to by nikt im w pracy nie przeszkadzał
Zgadza się, to najszybsza metoda, ale nie zawsze da się dopracować później dojazdy tak żeby wrócić na czas.
He, he, kabareciarz jak się patrzy! Nie z nami te numery Bruner!
Pytasz, co ja na to? A ja na to PAPARARA! :) :
Zakładki