Strona 1 z 7 1 2 3 4 5 6 7 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 68

Wątek: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

  1. #1
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    W tym wątku powstanie relacja z małego tête-à-tête z Piszkonią w czworokącie, czyli trzy na jednego a ty sobie Bazyl radź - tylko ochłonę po przejściach na przejściu i odeśpię te harce niesłychane
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  2. #2

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Tete-a-tete......w wolnym głosowaniu wybrano cię KIEROWNIKIEM wyprawy i doskonale sprostałeś temu wyzwaniu. Oj tam, troszkę na przejściu granicznym było harcowania.... ale ciiii cichutko. Piszkonia piękna połonina, dużego chaszczingu nie było, ale radości i śmiechu nadto.

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar wadera
    Na forum od
    03.2008
    Rodem z
    okolice Lublina duszą zawsze conajmniej 1000 m npm
    Postów
    259

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Nie było chaszczingu? wszak tam czeka w pewnym miejscu morze kosówki by pochłonąć turystę
    DSC03276.jpg
    Ostatnio edytowane przez wadera ; 31-05-2016 o 09:40
    „Life is brutal and full off zasadzkas”.

  4. #4
    Forumowicz Roku 2015
    Debiutant Roku 2013
    Awatar Jimi
    Na forum od
    03.2010
    Rodem z
    Rzesza
    Postów
    1,439

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Hahaha padłam po przeczytaniu wpisu Bazyla ;D

    Panie kierowniku... daleko jeszcze?!

    Hahaha Iza - Jasnowiec kochany :D Widzieliśmy to, widzieliśmy i wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski :)
    "Wędrujemy zarośniętą dzikim zielskiem drogą..." W.P.

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar wadera
    Na forum od
    03.2008
    Rodem z
    okolice Lublina duszą zawsze conajmniej 1000 m npm
    Postów
    259

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Mięczaki
    „Life is brutal and full off zasadzkas”.

  6. #6
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Podczas poprzedniej wyprawy w ukraińskie Karpaty, podziwialiśmy z kuną bieszczadzką ze Strimby i z Połoniny Krasnej kusząco-nęcące kształty leżącej nieopodal Piszkoni:
    Piszkonia1.jpg Piszkonia2.jpg
    No i mnie wzięło! Ale żeby tylko mnie. Kunę też wzięło! Zaczęliśmy więc planować schadzkę z Piszkonią w pierwszym wolnym terminie. Na horyzoncie rysował się ostatni długi weekend maja. Podczas comiesięcznego spotkania klubu rzeszowskiego rzuciłem pytanie czy ktoś z obecnych nie chce do nas dołączyć i poharcować z Piszkonią? Wszyscy oprócz jednej osoby mieli już ustalone plany działań w tym okresie i nie dali się namówić na ich zmianę. Zgłosiła się Jimi, która zapamiętała z wcześniejszych rozmów z waderą, że Piszkonia przy bliższym kontakcie nie tylko powoduje szybsze tętno i wzmożone pocenie się, ale potrafi też ostro wysmagać kosodrzewinowymi witkami
    Cytat Zamieszczone przez wadera Zobacz posta
    ... tam czeka w pewnym miejscu morze kosówki ...
    Wcześniej nikt z nas bliżej się z nią nie zapoznał, więc tak wyklarowany skład grupy drżał z emocji w oczekiwaniu wyjazdu i pierwszego z Oną kontaktu. Wyjazd miał nastąpić późnym popołudniem w środę 25 maja, lecz z powodu różnych komplikacji zawodowych, upragnione zbliżenie wisiało na włosku. Na szczęście wieczorem w poniedziałek, dwie doby przed datą wyjazdu nadszedł sygnał, że jednak hurrra i wiwat, zielone światło i droga wolna!
    Kilkadziesiąt następnych godzin minęło błyskawicznie – sprawunki, pakowanie, zbiórka i już pędzimy ku granicy!
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 31-05-2016 o 19:34
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  7. #7
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Połoninę Piszkonię z Negrowcem wspominam bardzo dobrze, fajna górka. Zazdroszczę wyjazdu...

  8. #8

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Cytat Zamieszczone przez wadera Zobacz posta
    Mięczaki
    Właśnie mięczaki, ja już byłam w tej kosodrzewinie, tak mi się spodobało ostatnie kosówkowe przejście ze Strimby. Czułam "smak, aromat" tej kosodrzewiny lecz Kierownik wyprawy wydał mi nakaz powrotu i poturlaliśmy się trawersikiem......ale wszystko po kolei, zbliżamy się do przejścia granicznego, ku mojej uciesze Jimi jedzie z nami. Sir Bazyl z nutą obawy bo w samochodzie ma dwie niewiasty a i Piszkonia żeńskiego rodzaju. A na granicy zonk!

  9. #9
    Kronikarz Roku 2011 Awatar buba
    Na forum od
    02.2006
    Rodem z
    Oława
    Postów
    3,646

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Szlismy kiedys przez Piszkonie i Negrowiec, z doliny Ozerjanki i schodzilismy do Koloczawy. Rozne atrakcje byly- ale zadnej kosowki nie pamietam.. Kurcze- przegapilismy? czy szlismy jakas zla trasa? a moze zasadzili od tego czasu?
    "ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "

    na wiecznych wagarach od życia...

  10. #10
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,132

    Domyślnie Odp: Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.

    Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
    Szlismy kiedys przez Piszkonie i Negrowiec, z doliny Ozerjanki i schodzilismy do Koloczawy. Rozne atrakcje byly- ale zadnej kosowki nie pamietam.. Kurcze- przegapilismy? czy szlismy jakas zla trasa? a moze zasadzili od tego czasu?
    Pewnie z Negrowca schodziliście prosto do Kołoczawy a ten odcinek tj. od szczytu Piszkonia do Negrowca to mniej niż połowa całego grzbietu - kosówka jest w dalszej części, znacznie mniej popularnej a moim zdaniem o wiele ciekawszej.
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Śladem Granicy św. Jana
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 23-11-2013, 22:18
  2. Gdzie diabeł mówi "Szczęść Boże!"
    Przez Piskal w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 97
    Ostatni post / autor: 31-07-2012, 16:45
  3. Przejazd granicy w kroscienku
    Przez buba w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 12-03-2008, 10:52
  4. przekraczanie granicy (długie)
    Przez stud w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 02-08-2007, 15:11
  5. Wzdłuż granicy
    Przez Wilczalapa w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 02-08-2007, 13:44

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •