Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 43

Wątek: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

  1. #11
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    O porzucaniu Bieszczadów mowy nie ma! Tylko czasu czasem brak na pisanie relacji... Ale na tę znajdziemy!

    Skoro skaczemy po miejscach i czasach to jeszcze piękna cerkiew w Użoku, ...



    ... pierwsza odwiedzona po wkroczeniu na Zakarpacie przez Przełęcz Użocką (tym razem była pilnowana, paszporty zostały przeliczone a szlaban szybko podniesiony). Czynny był także ulubiony przez sir Bazyla posterunek w Użoku, ale nas puszczono bez sprawdzania.

    A po długiej podróży, posterunkach, nowej i gładkiej drodze oraz tradycyjnych dziurach zaglądnęliśmy do polecanego przez lukiego_ pensjonatu LiAn na bogracz (pyszny) i barszcz ukraiński (podobno też niezły). To zupełnie inne miejsce niż miałem w pamięci sprzed lat. Luki_ - dziękuję, że mnie zachęciłeś aby tam zaglądnąć.

    A stamtąd prosto do Szczerbina. Rezerwacji nie mieliśmy ale сенная комната była wolna.
    Czterech panów B.

  2. #12
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2011
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    231

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    A po długiej podróży, posterunkach, nowej i gładkiej drodze oraz tradycyjnych dziurach zaglądnęliśmy do polecanego przez lukiego_ pensjonatu LiAn na bogracz (pyszny) i barszcz ukraiński (podobno też niezły). To zupełnie inne miejsce niż miałem w pamięci sprzed lat. Luki_ - dziękuję, że mnie zachęciłeś aby tam zaglądnąć.
    Bardzo proszę ;-) .

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    A stamtąd prosto do Szczerbina. Rezerwacji nie mieliśmy ale сенная комната była wolna.
    A ja zastanawiam się, co Was skłoniło do wizyty w pensjonacie Usadba. Czy aby nie kilka fotek z galerii w zakładce лето (np. ta: https://fotki.yandex.ru/next/users/s.../398710?page=1 ) ?
    Ostatnio edytowane przez luki_ ; 20-07-2016 o 00:50

  3. #13
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez luki_ Zobacz posta
    A ja zastanawiam się, co Was skłoniło do wizyty w pensjonacie Usadba.
    Głównie prognoza pogody Plan na ten weekend był początkowo zupełnie inny, ale ze względu na nadchodzące intensywne opady deszczu został odwołany. A aby nie tracić tych kilku wolnych dni postanowiliśmy zaznać wygody pod dachem Elektriczka dawała spore możliwości organizowania wypadów to tu to tam z możliwością łatwego i pewnego powrotu do miejsca startu.

    Wierchowyna Bystra, Wołosianka, Łubnia, Sianki, Zahorb - wszystko było na wyciągnięcie ręki.
    Czterech panów B.

  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Głównie prognoza pogody Plan na ten weekend był początkowo zupełnie inny, ale ze względu na nadchodzące intensywne opady deszczu został odwołany.
    Rozwinę troszkę ten temat. Na czwartek planowana była kolejna wycieczka rowerowa z cyklu "Śladami bruśnieńskich kamieniarzy" do wsi Hanaczówka w Gołogórach, gdzie po II w.ś. "wyjechało" wielu mieszkańców Brusna, m.in. Grzegorz Kuźniewicz. W wyniku przewidywanych ulew i burz w rejonie Lwowa, wyjazd został przełożony na czas nieokreślony. Nie została natomiast odwołana zbiórka uczestników w Jarosławiu, w środę wieczorem. Na tej zbiórce ustalono, że zamiast rowerami, idziemy pieszo a zamiast w Gołogóry, idziemy w prawdziwe góry.

    Przekroczenie granicy w Krościenku zajęło nam niecałe 25 minut.

    Na stacji w Szczerbinie są trzy tory. Tyle, ilu stałych mieszkańców liczy Szczerbin. Między torem pierwszym i drugim jest peron dla pasażerów. Pociąg nie zawsze trafia na tor z peronem, tym razem wjechał na tor trzeci i dwóch pasażerów musiało zeskakiwać na trawkę między torami.


  5. #15
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Po noclegu zebraliśmy się leniwie i poszliśmy do nieodległej Werchowyny Bystrej, a z niej postanowiliśmy przejść do Wołosianki grzbietem Dił górującym nad drogą Werchowyna-Wołosianka od zachodu.

    Początki były bardzo obiecujące, bo otworzyły nam się widoki na pasmo graniczne i wzgórze Klewa (nazwane na użytek własny kilka lat temu Wulkanem) oddzielające Werchowynę od Szczerbina.


    Przy odrobinie wysiłku można było nawet dostrzec maszt stojący nad samym Szczerbinem i fragment prowadzącej do Szczerbina linii kolejowej.


    A potem... Krzaki, krzaczory, kolce, młodniki, wiatrołomy i inne takie Liczyliśmy na zaznaczoną na mapach ścieżkę grzbietową aleśmy się przeliczyli. Tak z lekka licząc godzina przedzierania się przez różnego rodzaju przeszkody natury roślinnej.

    Na szczęście po chaszczowaniu otworzyły nam się widoki w stronę naprzeciwpołożną. Tutaj widać m.in. (od lewej) Stożek, Hrebiń i początek pasma Pikuja.


    Za chwilę i sama Wołosianka zaświeciła się w słońcu pod samymi nogami, ...


    a każdy rzut oka do tyłu powodował, że czuliśmy się prawie jak w domu.


    Pod koniec zniosło nas lekko poza Wołosiankę ale na elektriczkę do Szczerbina i tak czekaliśmy dość długo.
    Czterech panów B.

  6. #16
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    ... Wszystko jednak wskazuje na to, że jeszcze w tym roku pojedziemy po gładkim co najmniej do Boryni. Zostaje niecałe 13km z Boryni do Sianek, na razie jedzie się tam paskudnie ale jest nadzieja, że na Zakarpacie już za chwilę łatwiej będzie się dostać przez Krościenko niż przez naszą ulubioną Ublę.

    Wiem, że niektórzy będą zrozpaczeni... Cóż, świat się zmienia. Ukraina także
    A niech tam sobie rozpaczają! Ja się cieszę, że będzie można jadąc tą drogą rozglądać się dalej niż wyłącznie na kilka metrów do przodu.

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    ...
    Wierchowyna Bystra, Wołosianka, Łubnia, Sianki, Zahorb - wszystko było na wyciągnięcie ręki.
    I boczna bocznica też była na wyciągnięcie ręki, bardzo mnie intryguje ten fragment a zawsze jest jakby nie po drodze. Ciekawe, czy Was też zaciekawiło co tam ukrywają?

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    ... Czynny był także ulubiony przez sir Bazyla posterunek w Użoku, ale nas puszczono bez sprawdzania.
    O raju, wyprzedzi człowiek furmankę na ciągłej i nie wyhamuje przed znakiem stopu i od razu wielkie halo! Nic, że linia prawie niewidoczna i poprzecierana, odcinek prosty na przestrzeni, że ho-ho a znak przerdzewiały i rudy a nie czerwony - sztraf trzeba było uiścić, ale dało się wytargować sporą zniżkę
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  7. #17
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    sztraf trzeba było uiścić
    Tak troszkę na poważniej to jadący na Zakarpacie (nie wiem jak w innych okolicach) muszą się liczyć z wyższą niż zazwyczaj nerwowością przeróżnych służb. Uzbrojeni strażnicy przy mostach i wiaduktach mają obowiązek dzwonić na policję jak zobaczą, że ktoś robi "ich" obiektom zdjęcia. A policja (milicja? mniejsza o to) przyjeżdża też zdenerwowana i zadaje potem mnóstwo pytań. Szlabany wszystkie zamknięte, że na Przełęczy Użockiej to nie nowość (choć dwa dwa lata temu szlaban był podniesiony a w stróżówce pusto) a w Użoku nie tylko, że pilnują (we dwóch!) to jeszcze oprócz szlabana jest betonowa blokada.

    Miejscowi twierdzą, że to efekt wojny na wschodzie.

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    I boczna bocznica też była na wyciągnięcie ręki [...] Ciekawe, czy Was też zaciekawiło co tam ukrywają?
    No ba! Otóż jest tak: nasyp bez torów...



    prowadzi do tunelu, ...



    który (jak się w niego wejdzie) ...



    wyprowadza na drugą stronę góry. Wszystko, koniec zagadki.
    Czterech panów B.

  8. #18
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2011
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    231

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    I boczna bocznica też była na wyciągnięcie ręki, bardzo mnie intryguje ten fragment a zawsze jest jakby nie po drodze. Ciekawe, czy Was też zaciekawiło co tam ukrywają?
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    No ba! Otóż jest tak: nasyp bez torów...



    prowadzi do tunelu, ...



    który (jak się w niego wejdzie) ...



    wyprowadza na drugą stronę góry. Wszystko, koniec zagadki.
    Te "zwinięte tory" i nieużywany tunel to efekt przystosowywania kolei transkarpackiej na tym odcinku do potrzeb szerokotorowego wielkogabarytowego radzieckiego ruchu towarowego - stare austro-węgierskie tunele były po prostu zbyt wąskie i zbyt kręte dla potężnych radzieckich składów szerokotorowych ( zresztą sprawa tych tuneli była, o ile się nie mylę wyjaśniana już kiedyś na tym forum (?)).

  9. #19
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Cytat Zamieszczone przez luki_ Zobacz posta
    Te "zwinięte tory" ....
    "Zakręcone tory" w tytule nawiązują do przebiegu całości tej linii kolejowej miedzy Siankami a Wołosianką

    Cytat Zamieszczone przez luki_ Zobacz posta
    .... to efekt przystosowywania kolei transkarpackiej na tym odcinku do potrzeb szerokotorowego wielkogabarytowego radzieckiego ruchu towarowego - stare austro-węgierskie tunele były po prostu zbyt wąskie i zbyt kręte dla potężnych radzieckich składów szerokotorowych
    Ten tor i tunel zostały zbudowane w 1908 r. Za czasów ZSRR tunel był gruntownie przebudowany w 1963 r. Dolna część jest oryginalna, kamienna. Górna jest betonowa. Nie były podobno nigdy wykorzystywane. Informację taką uzyskaliśmy mieszkańców Szczerbina.
    Rok budowy 1908 nie został potwierdzony z innych źródeł. Kamienna obudowa dolnej części (potwierdzona zdjęciem), może sugerować powstanie tunelu w czasach przedradzieckich.



    Przebudowa jest datowana na części betonowej.



    Na mapce zaznaczone jest jasnozielonym kolorem położenie dodatkowego toru. Nie przebiega on szczególnie łagodniej, w porównaniu z odcinkiem używanym.


  10. #20
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Raport z krainy zakręconych torów, siana i rozliwnego piwa

    Uzupełnienia do ostatnio opisywanego dnia.

    Sklep w Werchowynie Bystrej, którego malownicze zdjęcie pokazane było na początku, z zewnątrz wygląda niepozornie.



    Wspomniane przez bartolomeo "Krzaki, krzaczory, kolce, młodniki, wiatrołomy i inne takie", w miejscu, gdzie powinna być droga, wyglądały mniej-więcej tak:



    W miejscu, gdzie "pod koniec zniosło nas lekko", dodatkowo nie było mostu na Użu.



    Na pociąg w Wołosiance oczekiwaliśmy w dobrym towarzystwie.



    Na koniec dnia wróciliśmy do swojej carskiej komnaty. Na podłodze komnaty leżało siano (bo zamiatać nie trzeba??) i skóra z niedźwiedzia (elektriczka go potrąciła??).


Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Festiwal Dobrego Piwa
    Przez Capricornus w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 27-04-2012, 23:19
  2. Bagna, piach i dużo piwa- czyli majowy wypad na Polesie
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 15-06-2011, 00:48
  3. Zimnego piwa z pianką za trzy biesy, proszę...
    Przez davson w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 05-04-2008, 21:38

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •