Mam nadzieję Piskalu , że kiedyś będzie Ci dane zaznać tego stopnia szczęśliwości, gdy będąc zmęczony długą górską wędrówką zakończysz ją na stacji w Wołosiance.
Czekając na pociąg , całkiem spokojnie usiądziesz na ławeczce w przydworcowym barze i sącząc złocisty płyn czekasz , aż pani kolejarka przyjdzie do Ciebie ze swoją kasą, aby sprzedać Ci bilet.
.
bar.jpg
.
Uwierz mi że ta metafizyka w takim miejscu i takim czasie jest niepowtarzalna.
Zakładki