Mamy jakieś zamieszanie wokół projektu budowy wieży widokowej na górze Jawor w Beskidzie Niskim. Prawdopodobnie chodzi o tę samą społeczność, która była przeciw budowie pomnika Pułaskiego w Wysowej.
Mamy jakieś zamieszanie wokół projektu budowy wieży widokowej na górze Jawor w Beskidzie Niskim. Prawdopodobnie chodzi o tę samą społeczność, która była przeciw budowie pomnika Pułaskiego w Wysowej.
"Polska to bogata kraja" - jak mawiał pewien obcokrajowiec, widząc rozrzutność na każdym kroku w naszym kraju.
Tak mi się to skojarzyło, po przeczytaniu anonsu dotyczącego projektu budowy wieży widokowej na Górze Jawor we Wysowej.
Tak się składa że parę miesięcy temu wędrowałem tam do kaplicy ze świętą wodą z nadzieją na ochłodę, ale okoliczne budowle zaburzyły system wodny świętej kapliczki.
Teraz tam powstaje centrum religijne coś na kształt "Góry Grabarki" czy też "świętej wody"
i nie podoba się pomysł aby obok powstała konkurencja w postaci wieży widokowej (nie wspomnę o ścieżce konfederatów Konfederatów , którzy gnębili Łemków.
Jak dla mnie są to dwie chorobliwie rozdmuchane zamysły .
A wystarczyło by , aby obok kaplicy na Górze Jawor postawić kierunkowskaz ---> do punku widokowego 10 min
A na tym punkcie - to już granica ze Słowacją - więc w ramach programu transgranicznego - postawić 20 ławek (wygodnych) z których turyści (i pielgrzymi)
mogli by podziwiać panoramę Cigelki z zamykającą horyzont masyw Lackowej.
Parę razy leżałem tam na trawie , w błogostanie ...... i nie była mi potrzebna żadna wieża widokowa
(ale ten mój projekt nie ma do ugryzienia żadnej kasy) - więc sie nie nadaje
Lubię wieże widokowe,
... ale
nie bezkrytycznie.
Największa wieża widokowa w Polsce to zaprzeczenie turystyki, ale za to rozdmuchane miejsce do robienia kasy.
Pewnie tego obawia się biskup wysyłając protesty przeciw wieży na Górze Jawor.
Chyba nie ta skala ...?
Lubię wieże widokowe,
wtedy pojawia się dodatkowa motywacja aby tam wyjść
Ta uwiodła mnie swą urodą, a wyrosła na Wielkim Javorniku ( Beskid Śląsko-Morawski)
....
![]()
Na Wielki Javornik można nie tylko wyjść, ale również można wyjechać rowerem, nie tylko MTB, ale i wózkiem z dzieckiem (jak na zdjęciu) czy innym rowerem, bo na górę prowadzi stary asfalt. Poniżej jest horska chata, noclegu nie oferuje, ale bardzo dobre czeskie piwo już tak. Też byłem tam niedawno.
P6132384.jpg
Ostatnio edytowane przez krzychuprorok ; Wczoraj o 23:00
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki