Jeszcze jedno uzupełnienie; ponieważ mapka, którą zamieściłem, w rozdzielczości forumowego załącznika jest praktycznie nieczytelna, przeto pozwoliłem sobie posłużyć się jeszcze załącznikiem zamieszczonym przez Andkoza, czyli fragmentem mapy "Muntii Maramuresului" z serii "Muntii Nostri" 2015r. , gdzie w miarę czytelnie pokazałem przesunięcie trzech toponimów (Fata Banului (Boului), potok Boului i Stanisoara) na współczesnych mapach rumuńskich względem ich położenia na mapach CK Monarchii:
Wygląda także na to, że nie myliłem się, co do przeoczenia przez rumuńskich kartografów zmiany końcówki przebiegu granicy rumuńsko -polskiej na pd. od Hnitessy ( w stosunku do byłej granicy galicyjsko-węgierskiej na tym odcinku), znalazłem bowiem w sieci potwierdzenie tej teorii - mapę topograficzną w skali 1:100000 (pochodzącą co prawda z czasów II wojny, ale która jest jednak bez wątpienia tylko kopią wcześniejszej topograficznej mapy rumuńskiej, o czym świadczy chociażby nazewnictwo) fragment której tu zamieszczam (zaczerpnięta ze strony: https://library.mcmaster.ca/maps/ww2/ww2_topos_home ):
- mimo ubóstwa treści widać wyraźnie, że granica polsko-rumuńska poniżej Hnitessy ma przebieg identyczny z biegiem byłej granicy galicyjsko - węgierskiej na omawianym prze ze mnie odcinku. To z kolei sugeruje, że błędne rozmieszczenie na mapach w/w trzech toponimów musiało wkraść się później - zapewne już w czasie II wojny, gdy najpierw w lipcu 1940r Sowieci zaanektowali północną Bukowinę, a Węgrzy w sierpniu Maramuresz ( i kawał Transylwanii). Wtedy to zapewne ( a może dopiero w latach 1945 - 1947, gdy Maramuresz powrócił do Rumunii?) wkradł się ów błąd - gdy radzieccy mierniczy odcinali fragment północnej Bukowiny od Królestwa Rumunii posługując się prawdopodobnie rumuńskimi sztabówkami nie zauważyli, że najbardziej na południe wysunięty punkt byłej granicy polsko -rumuńskiej jest na sztabówkach tych umieszczony błędnie - kilkaset metrów na północ od jego faktycznego usytuowania w terenie, co pociągnęło za sobą przesunięcie na nowych mapach (zarówno radzieckich, jak i rumuńskich) szeregu toponimów na południe od ich rzeczywistego położenia. Tak już zostało - w efekcie ta błaha omyłka do dziś skutkuje błędnym umiejscawianiem owych trzech nieszczęsnych toponimów na wszystkich współczesnych mapach, w opisach przewodnikowych, relacjach internetowych itd.
To chyba jakiś "chichot historii" - zdaje się, że swoiste "fatum" ciąży jednak nadal nad Rozrogami Wincentego Pola sprawiając najpierw rumuńskim i radzieckim sztabowcom, a obecnie twórcom map turystycznych i przewodników psikusa...
Zakładki