Dokładnie, takie same wrażenia odczuwam. Nawet podpieranie się ruchomymi zdjęciami z muzyką w tle, również niewiele dawały.
A ostateczne stwierdzenie, typowo grzecznościowe, nooo ładnie tam jest, tylko utwierdzało w przekonaniu, że moje oczarowanie tym miejscem nie jest dla nich zrozumiałe.
Nie poprawiło to mojego samopoczucia, a wręcz wpędzało w depresję, gdy po 2-3 pobytach w Lesku i Cisnej, te dwie miejscowości były z uporem mylone.Wymyśliłem!
Jednym ze sposobów na zmianę sytuacji jest zabranie ich w góry.
Zakładki