Warto było zerwać się grubo przed bladym świtem, żeby w ciszy pustego jeszcze gmaszyska ukochanej firmy móc poczytać II cz. relacji Szaszki.
Jest tylko jeden minus: jak ja mam teraz spokojnie pracować?! Nakręciła mnie tymi kolorami, powietrzem, przestrzenią....
pozdrawiam wszystkich :)
K.



Odpowiedz z cytatem
Zakładki