A ja już nie mogę doczekać się następnej wyprawy. Gdzie to sir Bazyl zaprowadzi mnie? Może będzie śnieg, a może darmowe spa z błotka i zdrowotne okłady z gałązek krzaczków.....bo pieczonych jabłuszek to na pewno nie będzie.
A ja już nie mogę doczekać się następnej wyprawy. Gdzie to sir Bazyl zaprowadzi mnie? Może będzie śnieg, a może darmowe spa z błotka i zdrowotne okłady z gałązek krzaczków.....bo pieczonych jabłuszek to na pewno nie będzie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki